wiesgaj napisał(a):
a czym radzisz zalać.
Dowolnym, w pełni syntetycznym olejem spełniającym normy wymagane dla Twojego silnika i z przedziału 0W-40 lub 5W-40. Koniecznie oryginalnym (czyli nie np. z allegro). Shell, Mobil, Valvoline, podobno Motul też nie jest zły. Poleciłbym Ci jeszcze Castrola (Edge) ale opinie na jego temat są podzielone (więc nie warto ryzykować). Jestem jednak przekonany, że jeśli nie zainwestujesz ca. 60 zł. za każdy litr oleju, kłopoty z silnikiem raczej będą nieuniknione ... .
Oczywiście powinieneś CZYM PRĘDZEJ ustalić rzeczywistą przyczynę aktualnych problemów z cisnieniem !!! Jeździsz na kiepskim oleju ale to nie jest równoznaczne z tym, że jest to bezpośrednia przyczyna kłopotów. Migającej kontrolki cisnienia W ŻADNYM PRZYPADKU NIE WOLNO IGNOROWAĆ !!!