.: AUDI KLUB POLSKA :.

Panowie

Kiedy zmieniacie kapciochy na sezon zimowy w swoich niuniach ??

Jakies terminy sie komuś gdzies widza ??


Pozdrawiam
Lukas

Jak na mój gust to jeszcze z tydzień i będę zmieniał. Temperatury już będą spadać poniżej 10C i lepiej się zimówka sprawdzi. Dodatkowo ponieważ mam już troszkę łysawe opony to na mokrej nawierzchni się ślizgam - start ze świateł z gazem w podłodze jest niemożliwy na jedynce ... teraz Firestone Whinterhawk dorzucę do nowo zakupionych felg i można pomykać

zmień na quattro i po temacie

Ja w służbexie jestem umowiony na pn na zmiane juz, bo nocami temperatura juz czesto jest w okolicach 0'C i juz nie ma na co czekac.
Audi zas w tym roku dostanie nowiutki komplecik Pirelli Carving, ale z tym jeszcze chwilke poczekam.

Poniedziałek lub czwartek.

termin zmiany hahaha

Plan jest taki aby przez pierwszy tydzien jak spadnie snieg jezdzic sobie jeszcze na letnich, bo ponoc wtedy lepsza zabawa jest

No ja czekam do pierwszego śniegu.... w końcu trzeba wypróbować "kłatro" w akcji

A tak... to jak jest śnieg lub naprawdę spore mrozy. Wcześniej jakoś nie widzę sensu... a już na pewno nie wierzę te chenike marketingową magicznych 7 stopni C.

qrcze ... moglem qpic 4motion
tylko wygladal jak przystanek autobusowy ... zeby wyszedl z niego samochod 3baby duzo wiecej zainwestowac

nastepne bedzie audi q tdi

w piatek .....

Jezeli chodzi o oponki to mam wielki dylemat, w tygodniu wybieram się z familią do Niemiec( na 2 tygodnie) i nie wiem czy leciec na letnich czy na zimówkach.

Jak chcesz sra. w gacie to jedź na letnich.

Na mnie zimóweczki już czekają na stalówkach - tylko przekładkę zrobię gdzieś pod koniec tygodnia chyba i będzie lux

Co do tych 7 stopni to faktycznie - marketing... Oczywiście im zimniej tym guma twardsza... ale równie dobrze mogło by to być 10 jak i 2 stopnie... - poprostu jak komu wygodniej

Tu nawet nie chodzi o temperaturę, ale o późniejsze kolejki.

Jak ktos nie umie jezdzic to mu zimowki na nic sie nie zdadza - lepiej i taniej dla takich zima zostawiac auto w garazu i jezdzic taryfa albo MPK.
Znam kilku gosci ktorzy robia takie przebiegi, ze caly sezon jezdza na zimowkach - kupuja nowe na zime i przez lato je zajezdzaja, bo nie oplaca sie im ich wymieniac.
Ps. Ja juz zmienilem, bo sie boje ze mnie sroga zima zaskoczy, jak co roku naszych drogowcow

Kazdy ma swoje teorie

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48297,3707137.html

zmieniam zawsze po pierwszym sniegu...
no dobra - po jesiennych premiach

Czekam na pierwszy śnieg, potem zawias w górę i zimówki

a co masz za zawias że tak góra i doł co sezon?

nie po to zakłada się zimówki że są lepsze w niskich temperaturach, ale jak właśnie spadnie ten jeden jedyny raz śnieg i zaskoczy drogowców to właśnie wtedy mogą uratować nam życie, a na pewno poobijanie auta

Pamiętajcie tylko, że na nowych zimówkach trzeba parę kilometrów zrobić zanim będą w pełni sprawne:) Na mnie już czekają Nokiany WR i jutro pewnie je założę.

Pozdrawiam,
Rafał