Witajcie!
Od pewnego czasu pojawiło mi się dziwne tarcie w prawym tylnym kole podczs hamowania.Najpierw myślałem,że to szczęki trą o bęben,ale po zdemontowaniu bębna okazało się,że wszystko jest jak najlepszym porządku.Nie było śladów tarcia .Oczyściłem,nasmarowałem co trzeba,sprawdziłem stan sprężyn i okładzin,cylinderka i wszystko było OK.Kredą przetarłem okładziny cierne i boki szczęk hamulcowych,założyłem bęben hamulcowy,obruciłem nim kilka razy i po zdemontowaniu niczego nie stwierdziłem coby wywoływało owe tarcie charakteryzujące się jakby matalicznym szumem podczas hamowania.Ponadto zaznaczam,że koło obraca się luźno.Zapomniałem dodać,że podczas pierwszgo demontażu bębna stwierdziłem,że cylinderek hamulcowy był zapieczony,ale udało się go "rozruszać".Zaznaczam,że okładziny są w dobrym stanie a bęben nie ma wżerów.Temat dla doświadczonych być może jest banalny,ale ja nie wiem czy coś należy wymienić i czy można z tym dalej jeździć.Hamulce są dobre.
Wdzięczny za odpowiedź,serdecznie wszystkich pozdrawiam.
__________________________________
Audi 80 B3 1,6 PP 91r.
|