.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Zachęcony ostatnimi miłymi odpowiedziami na moje pytanie odważę się zadać następne.
Mianowicie dowiedziałem się w serwisie, że w S6 2.2T Avant '95 rok, które chce zakupić trzeba wymienić jakiś przewód albo kostkę do turbiny bo dmucha ona mniej niż standardowo ma dmuchać.
Wybaczcie moje nazewnictwo ale gość zarzucił mnie tak technicznym żargonem, że jedyne co zapamiętałem to właśnie jakiś przewód albo kostka do turbiny co trzeba wymienić (podobno ten gadżet kosztuje 80 zł) i wszystko ma wrócić do normy.
Co to może być i co o tym sądzicie?
Czy to jakaś standardowa usterka czy należy się tego bać?

Dziękuję i pozdrawiam
Masta_J

pewnie mial na mysli zawor sterujacy cisnieniem doladowania N75 ale cena bedzie nieco wyzsza (200-250 pln).
moze to byc sciema ktorej zadaniem jest ukrycie innych wad

Dzięki serdeczne za odpowiedź.

Czy jestem w jakiś sposób w stanie sprawdzić to na miejscu przy oględzinach?
Nie ma tam serwisu Audi ani VW, czy to można w jakikolwiek sposób sprawdzić?

Albo jakieś inne rady na co zwracać uwagę przy oględzinach przy takim samochodzie? Prócz oczywiście stanardowych, które sprawdza się przy każdym?

Dziękuję i pozdrawiam
Masta_J

poza zwyklymi elementami typu zawieszenie i blacha zobacz pod autem wycieki ze skrzyni, dyfra, chlodnicy oleju, IC - wszedzie powinno byc sucho.
mozesz sciagnac waz przed turbina i namacalnie sprawdzic luzy oski wirnika (minimalny poprzeczny, zero wzdluznego), po sciagniecu weza przy przepustnicy zobaczysz czy calosc jest czysta.
sprawdz daty produkcji na kilku plastikowych elementach z przodu.
jazda probna przy uszkodzonym N75 niewiele wyjasni jesli chodzi o stan silnika.

moze chodzi o DV? jak jest uszkodzony to upuszcza cisnienia.

bardziej do "kostki od turbiny" pasuje N75

Nie będzie czuć jakiegoś ubytku mocy?
Tam jest komputer pokładowy, może należy zwrócić uwagę na jakieś jego wskazania? Co on tam dobrego pokazuje?

Dziękuję i pozdrawiam
Masta_J

to czy bedzie czuc ubytek mocy zalezy od punktu odniesienia
z uszkodzonym N75 auto bedzie jezdzilo na mniejszym doladowaniu (0,6 czy 0,7 zamiast 1,1 bara).
z ciekawych rzeczy komputer pokladowy wskazuje cisnienie doladowania (absolutne czyli powiekszone o cisnienie atmosferyczne).
inne wskazania - w tym srednie spalania - do ciekawych juz nie naleza

Mój punkt odniesienia to Audi 200 2.2T, którym jeździłem jakieś 10 lat temu jako pasażer
Mniejsze doładowanie czyli mniejsze przyspieszenie?
Z tym ciśnieniem absolutnym to dla mnie nowość, dziękuję
A średnie spalanie to swego rodzaju czasowstrzymywacz

Dziękuje i pozdrawiam
Masta_J

PS. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rady dla młodego adepta to chętnie przyjmę i podziekuję

byłeś z aktualnym właścicielem w serwisie i tak serwis po ogledzinach powiedział? vag był? skąd masz takie info?