.: AUDI KLUB POLSKA :.

cześć,
niunia trochę zaczęła chorować i nie wiem co jej jest.

Gdy odpalę po nocy i ruszam odrazu to ma chwilę zawahania , tzn. ja jejw gaz a ona przez 2-3 sek nie chce jechać by potem wyrwać do przodu.

Gorsze jednak, że jadąc w trasie i na lekkim gazie (nie przyśpieszając) lub gdy jest na biegu a ja hamuję silnikiem i potem chcę dodać gazu to nicholery nie mogę jej przekonać żeby jechała, tzn silnik buczy obroty nawet rosną ale zero mocy.

najgorsze że zdarza się to tylko czasami i jeszcze nie wychwycilem o co chodzi?
zauważyłem że nasila się to gdy jest mokro (chyba)
gdy wyłacze silnik i odpalę ponownie na jakiś czas pomaga.
gdy całkiem odpuszczę gaz i zacznę od nowa naciskać to jest lepiej.

Pomocy!!!

Dzięki.

Błedy sprawdzałeś?:)

kable? cewka pęknięta?

zczytaj wpierw błędy sprawdź w jakim stanie są przewody od lambdy z dołu.

Wychodzi że sonda jest leniwa raz pracuje a raz nie. Wogóle chyba jakiś badziew mi założyli bo to już druga z takimi objawami. A mam włożoną NGK.
Poradzcie proszę jaką wsadzić sondę. Oryginał to jedyne rozwiązanie (650 zł w ASO szczecin)?

oryginał używka nie jeżdzona na gazie

sprawdź jeszcze bolączke 20v czyli wystukane czujniki stukowe

mauzer:


dzieki poszukam, chyba że masz pod ręką to kupiłbym i to i to

mowisz ze cyklon to taki morderca? na tej sondzie zrobilem dopiero z 10 tys km.
jesli tak to na lpg nie bedzie sie oplacalo...

jak masz za ubogo ustawiony gaz to bedzie wypalal sonde i katalizator