Zastanawiam się nad rozrusznikiem, ponieważ ostatnio mam b.duże problemy z odpaleniem. Idę drogą eleminacji, większość rzeczy sprawdziłem (chyba
) zostało mi tylko sprawdzenie i ewentualne ustawienie CO oraz ciśnienia w pompie paliwowej. Jeśli będzie OK to zostanie rozrusznik. Trudno odpala na zimnym i ciepłym. Trudno załapać moment w którym silnik zaskoczy i trzeba puścić kluczyk. Dawniej to było bez problemu wyczuwalne teraz stosuję sposób na "czuja" tzn kręce i puszczam w dowolnie wybranym momencie
(oczywiście silnik nie pracuje) i czasem po puszczeniu silnik zapali czasem trzeba łechtać dalej. Poza tym tak jakby rozrusznik łagodniej pracował (niewiem jak to opisać) poprzednio był bardziej "ostry".