Witam!
W ostatnim czasie padła mi stacyjka - jakaś kość, która w serwisie kosztowała 140 zł. Przy demontażu okazało się, że stacyjka jest pęknięta - i mechanik (auto było na szybko potrzebne) objął ją taką obejmą, żeby się nie rozlatywała. Tylko że przez to straciłem blokadę kierownicy - czy dobrze zgaduję, że dlatego, że obejma nie pozwala temu bolcowi, który blokuje, "wysokczyć"?
Drugi problem po tej naprawie jes taki, że kontrolka poduchy, która gasła po 2-3sek, w tej chwili pali się jakieś 2 minuty przed zgaśnięciem. Co może być przyczyną? Jak to naprawić? I najwazniejsze - czy myślicie, że poducha działa?
Trzeci problem po naprawie jest taki, że auto po wyciągnięciu kluczyka nie odcina prądu. To znaczy: o ile wcześniej wyłączało się radio i dawało tylko sygnał przypominający o zdjęciu panelu, włączał się sygnał że są włączone światła, odcinało prąd od zapalniczki - o tyle teraz radio po wyciągnięciu kluczyka gra, zapalniczka działa, sygnałów ostrzegawczych (radio, światła) nie ma. Czy to może być znów wina tego bolca? Czy czeka mnie wymiana stacyjki? I czy da się ją jakoś tak wymienić, żeby nie zmieniać kluczyków w całym samochodzie?
pozdr
LYsY
_________________ Audi 80 B3 1,8S '88 (było)
Audi 80 B4 1,9TDI Avant '95 (jest)
"Speed has never killed anyone. Suddenly becoming stationary, that's what gets you, that's the killer." - J. Clarkson
|