.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Zauwazylem ze jak samochlod postoi dluzej i pozniej go odpalimy to stuka cus:) kilka, kilkadziesiat sekund - w zaleznosci gdzie stal - czy pod chmurka czy w garazu gdzie jest troszke cieplej. Ale potem jest juz ok, jakby rozgrzac sie musi, co to i jak temu raradzic?Inny olej?Teraz jezdzi na Catrol MAgnatecu 10W40, czyli polsyntetyk, zastanawiam sie nad zmiana na mineralny , co Wy an to?
Jesli chodzi o przebieg - tego nikt nie wie, na liczniku ma 164 tysiace, zrobilem nim jakies 8 tysiecy juz. POMOZCIE

Popychacze do wymiany..

W zalezności od tego jak się ułoży wałek, z niektórych szklanek zchodzi Ci oliwa. Zanim się ponownie napełni słyszysz stukanie. Tak jak kolega wyżej napisał musisz wymienić popychacze ( szklanki ) jeśli krótko Ci klepie i szybko olej nie ucieka to możesz spokojnie jeżdzić.
Zrzucasz dekiel, wałek, wkładasz nowe popychacze i gotowe.

U mnie wczesniej tak tez bylo tzn. bylo slychac stukanie, wiadomo dopoki olej wszedzie nie doszedl raz to bylo dluzej raz krocej. Wymienilem uszczelniacze zaworow (bo zarl mi olej i kopcil jak IKARUS). I poszla uszczelka pod glowica Wiec to zostalo wymienione, planowanie i jeszcze pare innych rzeczy przy okazji np. olej z polsyntetyka na mineralny. I teraz silniczek chodzi jak zegarek zadnych stukow. Nieche kolegi straszyc takim remontem. Ale moze pomoze zmiana oleju? A jak nie to faktycznie popychacze...

No to ja dorzucę 3 grosze...Od kupna czyli jakies 40 kkm lany był minerał Mobil S 15w40 i klepał sobie pare sekund. Ostatnio zgodnie z sugestiami @bezdusznego zmieniłem olej na półsyntetyk , zalałem niunię Orlenem Semisyntetic 10w40 i....klepanie znikneło. Dodam ,ze przebieg na zegarach to ok 210 tys ( w rzeczywistości pewnie wiecej bo był kręcony ). I jak narazie wszystko ok .
Nie ma sensu zmieniać oleju na mineralny - szkoda przy takim przebiegu ....

dzwiek b. podobny do stukania moze wydawac nieszczelny wylot pomiedzy glowica a kolektorem. Mialem u siebie ten problem, bylem prawie na 100% pewien e ten dzwiek to mechaniczne uderzenia, dopiero po uzyciu wezyka (do odsluchu) zlokalizowalem niewielki przedmuch na uszczelce pod jednym z kolektorow wydechowych.
I tez 'trzaskal' na 'ssaniu', a po rozgrzaniu (zaleznie od temp. 0,5-1 minuty) momentalnie ucichało... bylem prawie pewien, ze albo olej do D..., albo popychacze, a tu Ci niespodzianka, tyle ze w V6 zdejmowanie kolektora wyd. to masakra

Niezależnie od przyczyny, spróbuj najpierw osłuchać silnik dookoła (zlokalizować źródło) - w przypadku braku osprzętu, wężyk jest niezawodny. - na ucho nie byłem w stanie wogóle zlokalizować źródła trzasków, a wężykiem z dokładnością do jego średnicy można znaleźć miejsce, skąd się wydobywa.

Hm, a ja mam po rozruchu zimnego silnika taki dźwięk jego pracy jakby podobny do diesla. Trwa to zdecydowanie dłużej niż kilka sekund więc chyba nie popychacze (a może aż tak są zużyte?) Nie jest to cykanie tylko poporstu praca głośna i podobna do diesla. Coś klekocze. Co to może być? Nie oczekuję diagnozy korespondecyjnej ale może ktoś miał już podobne wrażenia.

u mnie jest podobnie na zimnym silniku słychać takie buczenie mechanik powiedział że to panewka

U mnie jest podobnie, tyle ze trwa to 1 - 1,5 sekundy.

Mam sie nie martwic ?

Kiedy zaczac sie martwic ? Jesli sie to zostawi moze sie stac cos powazniejszego?