Piotruś napisał(a):
meszrum napisał(a):
...dodam tylko, ze jezeli wymieniasz walki w AYM [jezeli rzeczywiscie wymagaja one wymiany], to ma ono 450 000, a nie 230 000...
Byłoby cudownie gdybyś miał rację ale niestety nie jest tak jak piszesz ... . Są conajmniej 3 różne przyczyny zużywania się wałków rozrządu i awaria może się ujawnić nawet po przebiegu 60 tyś.km. . Po 120 tyś.km. wiele silników wymaga bezzwłocznej naprawy, a po 150 tyś.km. zaczyna się epidemia. Z drugiej strony jest faktem, że większość mogłaby uniknąć najgorszego, gdyby w porę podjęła środki zaradcze (niestety też kosztowne, a rezygnacja z long-life'a to za mało i przeważnie następuje zbyt późno). To, że niektóre AFB dojeżdżają na fabrycznych wałkach nawet 350 tys.km. niestety nie dowodzi, że problem leży w cofanych licznikach. Kilka tysięcy pozwow sądowych w Niemczech nie wzięło się z powietrza, tylko z wady materiałowej róznych elementów w różnych okresach produkcji. Nie jest też prawdą, że w silnikach wyprodukowanych od 2-giej połowy 2003 roku (BAU, BDG) wałki "na pewno się nie zużyją". Jest dużo lepieju ale głowice przekonstruowano celem zmniejszenia wewnętrznych oporów silnika, a nie ze względu na "słabe wałki" w starszych jednostkach. Ja już widziałem taki silnik, w którym jeszcze daleko do wymiany wałków ale "ślady wytarcia" są już (zbyt)wyraźne (jak na śmiesznie niski przebieg).
ta droga dojdziemy do wniosku, ze turbina moze wytrzymac miesiac
[przy "odpowiedniej" eksploatacji]. piszac powyzsze, mialem to naiwne przeswiadczenie, ze osoba kupujaca diesel'a, wie, co tez takiego kryje sie pod tym rodzajem silnika...
...choc z drugiej strony, czesto czytam pytania
[na forach chociazby] pokroju: "wciskam przy 1200 i nie chce isc. przeciez to diesel, ma ciagnac z dolu...".
nie mniej jednak, bede sie upierac, ze poprawnie eskploatowane 2.5TDI [plyny, temperatury, dynamika gazow] dojedzie 450 000 na oryginalnych walkach.