.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, chciał bym się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami z zastosowania preparatu do czyszczenia wtryskiwaczy w moim Audi 80 B3 1.6TD z 1987.

Od jakiegoś czasu myślałem o przeczyszczeniu układu paliwowego tanim kosztem. Dziś zatankowałem do pełna i dolałem 2 preparaty firmy STP:
1) PREPARAT DO CZYSZCZENIA WTRYSKIWACZY DIESLA
2) PREPARAT MAJACY ZMNIEJSZAĆ SPALANIE I WMISJE DYMU PRZY STARCIE.

Po przejechaniu 50km:
Nie spodziewałem się tak szybkiej reakcji preparat
+ ciut łatwiejszy rozruch
+ silnik zaczął chodzić delikatniej.
+ zmniejszyło się szarpanie samochodu przy dodawaniu gazu
- Turbo zaczyna efektywnie działać po 3000obr/min przez co (wcześniej wyrywało na 2500obr/min, mam nadzieje że to się zmieni) ale jak by trochę szybciej wkręca się w obroty i równiej chodzi.


CIĄG DALSZY NASTĄPI...
(Jeśli ktoś stosował preparat zapobiegający branie oleju, taki co sie wlewa do oleju po wymianie tej samej firmy to proszę o wspomnienia, bo mam zamiar go zastosować)

Po przejechaniu 80km:
Dziś zauwarzyłem ze samochód zaczoł szybciej rozpędzać się w przedziale prędkosi obrotowych 1000-3000. Co prawda nadal ma muła przy ruszaniu ale, juz lekkie przygazowanie zmienia to. Udało mi sie ruszyć z pod świateł z piskiem opon zupełnie przypadkowo, do tej pory aby to zrobic trzeba było sie rtoche napracowac Niestety z wydechu nadal wydostaje się 2 rodzaje dymu: Szary wynikajacy ze spalania i gesty czarny co jakis czas ( prawdopodobnie spadajacy się olej). Ale jest coraz lepiej. Oby tak dalej

mi zawsze mowiono, ze to niespalone paliwo, norma przy TD jak mu się depnie, ale zaznaczam że sie nie znam

Powiem ci szczerze że też do końca pewności nie mam, ale widze że troche oleju mi bierze. Tez biore pod uwage że mi przepala ON ale w sumie przy mojej jeździe 7.5l/100km w 1.6TD to nie jest tragedia.

P.S.
Jak zdobede troche funduszy i skończe test tego preparatu to mam zamiar zastosować jeszcze ten ceramizer. Jestem ciekawy efektu. Moja audiczka ma prawie 20 lat i obawiam sie że cylindry moga być w kiepskiej kondycji. Z tego co wiem z zajęć Zgrzewania to faktycznie może to przynieść efekt bo warunki temperatury w silniku powinny byś wystarczajace do zajścia zgrzeiny ceramika-metal. Kwestja tego jak długo warstwa ceramiki utrzyma się na powierzchni cylindrów. A może ktos już to testował??

Czarny dym to na pewno nie olej. Olej pali się na 'siwo-niebiesko'. Czarny dym to za dużo paliwa w stosunku do powietrza. Turbotraktory tak mają, szczególnie jak przygazujesz zanim pompuje turbina. Lejące wtryski również się przyczyniają. Ile Ci bierze oleju? Więcej niż 1 litr / 1000 km? To mogą być uszczelki, uszczelniacze zaworów albo faktycznie przedmuchy (sprawdź kompresję zamiast gdybać). Czy na włączonym silniku wyciągałeś bagnet oleju? Wyraźnie dmucha spalinami? Chlapie olej? Jeśli tak to remont jest bliski i żaden ceramizer nie pomoże. Pozdrawiam.

Niestety nie mogę dokończyć recenzji poniewarz rozsypało mi się sprzęgło. No cóż 20 letni samochód ma swoje grymasy. Dziś samochód oddałem do mechanika na wymiane sprzęgła, no cóż 600zł piechota nie chodzi

Zapewniam jednak że sprzęgło nie rozwaliło sie ptrzez preparat

Z tym STP do czyszczenia wtrysków to pewnie jest tak jak ze starą praklą do której po 10 latach ktoś wrzucił coś na odkamienienie. Po pierwszym praniu woda wali z każdej strony. Gdyby nie odkamieniać to pewnie by jeszcze z 5 lat śmigała.

Silnik dostał nowego tchnienia to sprzęgiełko padło. gdyby silniczek dalej sobie cienko chodził to sprzegiełko by działało

Szczeże mówiąc, nie sądze. A stosowałes czy tylko dedukujesz??

P.S
Broń borze do paliwa nie dodawać Calgonu

A słyszałeś żeby ktoś z g..a zrobił złoto. Może przez chwilkę się błyszczeć

Widzisz, nikt nie wymaga od tego preparatu by diametralnie zmieniał charakter silnika, czy przedłużał jego żywotność o 50 lat. Należy dbać o silnik i utrzymywać go w czystości. Kontynuując twój tok rozumowania to, po co kupować płyn do zmywania naczyń, jak zjemy to talerze znów się pobrudzą

Bez przesady. To nie nowe tchnienie tylko cwierć głębszy oddech. Zapewniam, że nie to bylo przyczyną padu sprzegła a zwykły zuzycie i smierc naturalna po latach ktora zbiegla się w czasie ze stosowaniem tego siuwaksu

Często z preparatami tego typu jest tak jak ze środkami leczniczymi dla lekomanów. Znam człowieka ktory dostawał witaminę C ktora nazywała się zupelnie inaczej. Po zazyciu czul sie znacznie lepiej a łamalo go ciagle w kosciach.
Czesto bywa tak, ze ktoś wleje jakis srodek i mimo to ze nie odnosi on zadnego skutku wydaje mu się ze jest jednak lepiej.

Tak często działą ludzka podświadomość. Nie twierdzę ze tak bylo w przypadku tego cuda, ale warto o tym pamietac

Ja zalałem taki preparat i absolutnie nic to mi nie dało

To chyba należy sie tylko cieszyć z tego że masz wtryskiwacze w dobrym stanie. U mnie reakcja była jak napisałem powyrzej. Widzicie, jak kupuje się stary samochód i sie nie zna jego histori to lepiej czasami podmuchać na zimne, bo potem można się rozczarować. Wiadomo oczywiście że lepiej było by wyjąć wtryskiwacze i luknąć na nie, ale nie zawsze jest taka możliwość.

P.S.
Czy ktoś prubował czyścić wtryskiwacze w wanience ultradźwiękowej?? To mógł by byc dobry sposób na regeneracje.[/quote]

Chodzi o to że moje wtryski są już zmęczone przez to auto.

Wiadomo że lepiej kupic nowe ale to już jest wydatek, ale jeśli dodatek do paliwa nie zadziałał to trzeba je wyjąć i obejrzeć. Jeśli w wyniku temperatury nie zmieniły geometri to jedynie otwory mogły sie pozatykać lub nagar nawarstwił się na wtryskiwaczach i leje paliwo. Jak by ci sie nudziło a nie masz dostępu do wanienki ( w celu przeprowadzenia eksperymentu rzecz jasna ) to zdemontuj wtryskiwacze i wymocz w dynaturacie i strzykawką najlepiej podawać go pod ciśnieniem do wtryskiwacza. Tak jak to sie robi do czyszczenia dysz w gaźnikach. Jak nie pomoże to nalerzy powturzyć zabieg z preparatem zamiast dynaturatu. Sam musze to zrobic u siebie. OCZYWIŚCIE NIE MOZNA WTRYSKIWACZY SKROBIAC ŻANYMI METALOWYMI ELEMENTAMI BO ZNIEKSZTAŁCIMY GEOMETRIE.

moim zdaniem lepiej zalać lepszego paliwa i cieszyć się mocą silnika...

a te dodatki jako placebo to też lekarstwo, tylko że działa na samego zainteresowanego a nie jego autko

Czy naprawde sądzisz że wlanie mocniejszego oleju napedowego do samochodu na mechanicznym wtrysku coś da??

Jeśli to placbo to czemu wpływa na prace silnika?? Jesli wszystkie niekonwencjonalne preparaty i urządzenia bedziecie traktować w ten soposób to ludzie was czystający pomyslą że faktycznie one nie działają.