.: AUDI KLUB POLSKA :.

"branie oleju" - czyli po danym przebiegu spadek jego poziomu. Ot cała filozofia, zakładając że za każdym razem dokonujemy pomiaru w ten sam sposób.
Obecnie jestem w posiadaniu silnika osiągającego 180PS/1L i kręcącego w okolice 14 tys.rpm. Stanie idealnym, serwisowany, z małym przebiegiem. Na bieżąco poddawany wymianom i regulacjom. "Niestety" olej znika tym szybciej im częściej zaglądamy w okolice czerwonego pola. Jest to czymś zupełnie normalnym i potwierdzi to każdy wykwalifikowany specjalista.
Jeśli zaś używamy stosunkowo niskich obrotów i nie przeciążamy jednostki zużycie może być praktycznie niezauważalne.

Owszem, każde kręcenie silnika do czerwonego pola powoduje większe "branie" (nie ważne w jaki sposób)... to jest normalne. Taka jest charakterysytyka silnika.

Moja nowa V8 jak na razie nie bierze oleju w widoczny sposób... pewnie dla tego, że nie kręce jej wysoko. Nie ma takiej potrzeby

Podejrzewam, że całe 15k obleci spokojnie bez dolewek i mocno widocznego ubytu na miarce (stan miedzy max a 3/4) .....

Czy moge powiedzieć w takim wypadku, że moj silnik potocznie "nie bierze oleju" ? Chyba tak....
Nie oznacza to, że nie ubyło go ani kropli..

U mnie koło 0,5l na 1000km tyle, że też się poci koło simmera ... przebieg > 230 tyś.