.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 24.lut.2025 08:11:40

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 00:54:29 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.gru.2003 15:35:15
Posty: 17274
Lokalizacja: Pabianice /EPLL/LCJ
Auto: AFN quattro,AVG quattro, CFHF 4x4
Piotruś napisał(a):
baskecik napisał(a):
Piotruś .. rozumiem, że wszystkie R4 są zadbane ? :):
Nie jest tak różowo. :(


Gorzej ... . Zaniedbane R4 "bylejak" ale ciągle jeździ i jeździ. Zaniedbane V6 też jeździ - na lince do (drogiego) serwisu - i to nieodwołalnie :/ .

Dobranoc Wszystkim :D :D .

To jest właśnie różnica klasy i ... "klasy" ;)
Miłej nocy. :)

_________________
A4 AFN quattro 134 KM @ 344 Nm
A4 AVG quattro - już nieseryjne.
Caddy Maxi CFHF 4 Motion 194 KM @ 437 Nm


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:02:17 
Klubowicz

Dołączył(a): 03.cze.2006 22:19:52
Posty: 283
Lokalizacja: Kraków i okolice
baskecik napisał(a):
Co do trwałości tych silników - cóż - życie pokaże. Na razie opinie nie są jednoznaczne, co nie daje użytkownikowi spokoju przy wyborze.


Zgadza się. Na pewno kupując taki motor trzeba być bardzo cierpliwym i kupić egzemplarz sprawdzony na każdą stronę. Mam na myśli nawet zdiagnozowanie tych wałków przed zakupem, jeśli to tylko możliwe.

baskecik napisał(a):
Z kontekstu twojej wypowiedzi wynika że 2,5 lepiej znosi chipsy niż 1,9 ... hmmm :)


Na takie stwierdzenie bym się nie poważył :): Ja osobiście AKE wogóle bym nie czipował, bo 180km to dla mnie zupełnie przyzwoity wynik.

Co do ganiania zaczipowanego R4 pod obciążeniem po 180km/h - nie raz można usłyszeć, od autorytetów w tym temacie, że regulator trwałości motorowni jest pod prawą nogą. I to raczej nie są słowa na wiatr. Czym innym jest chip do AFNa który dodaje 30km, wychodząc z 110, a czym innym dodanie 40km gdzie punkt wyjścia to 130. Oba te silniki mają taką samą pojemność, więc nie oszukujmy się - fizyka robi swoje. Już nie mówiąć o próbach wykręcenia 1.9 na większe moce.

_________________
A4 Avant, AFN


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:03:47 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 02.maja.2004 12:12:29
Posty: 4399
Lokalizacja: Wrocław
baskecik napisał(a):
Sprinter napisał(a):
Zaczipowany 1.9 jest tak samo bezobsługowy jak w standardzie.

180km/h średnio przez 400km to dla 1.9TDI wysiłek czy z czipem czy bez, co nie znaczy, że tak nie pojedzie, bo spokojnie przejedzie (pojedzie i szyciej), tylko przy takiej ekspoloatacji wypadałoby używać przynajmniej oleju 5w50.

Przecież to inne klasy silników, więc bezpośrednie porównywanie jest bez sensu.

Osobiście optowałbym jednak za 2,5TDI jeśli już pchać się w diesla, nie klekocze, łagodniej się zachowuje, jest mocniejszy. Fakt, większe koszty, ale za komfort się płaci.

Ostatnio polatałem swoim padłem z dużymi predkościami po autobanach i okazało się że wypił sporo olejku. Wciągnął litra na 5000 km, ale ganiałem go powyżej 170-180 km/h dość długo ... Olej 5W50 Shell.
Co zaś tyczy się eksploatacji 1,9 ... fakt czy z chipem czy bez - niekłopotliwy. Klekocze i hałasuje - widac taka jego uroda.
PS: nastepne będzie AKE :):
Spanky: wziałbys AKE, na bank , to tego pamietaj ze w A4 z automatu miał kłatro :peace:


Mój też tyle oleju bierze jak nim latam z tempomatem powżej 180km/h (mobil 1 5w50), a może i trochę więcej, chodziło jednak bardziej o właściwości tych olejów przy dużych obciążeniach ;)

_________________
Obrazek

Audi, a owszem, posiadam.

... Rympel 666 ...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:06:10 
Klubowicz

Dołączył(a): 03.cze.2006 22:19:52
Posty: 283
Lokalizacja: Kraków i okolice
spanky napisał(a):
mozna to podsumowac jednym zdaniem:
mamy 1.9 TDI AFN/AVG (stare kondony ;-) ) i gdybysmy tylko mieli kase zakuplibysmy kolejnego starego kondona jakim jest 2.5 V6 TDI AKE ... ;-)
tak czy inaczej wybór pada na TDI .... :diabel:
mam nadzieje ze to zakonczy OT .... ;-)


Zgadza się TDI :peace:

_________________
A4 Avant, AFN


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:06:44 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.gru.2003 15:35:15
Posty: 17274
Lokalizacja: Pabianice /EPLL/LCJ
Auto: AFN quattro,AVG quattro, CFHF 4x4
Tak. Tyle że bezpieczny tuning polega na dodanie silnikowi , który i tak jeździ na powietrzu kolejnej jego dawki oraz poparcie go niewielka dawką paliwka. Pamietaj ze 1,9 są mało wysilone , tutaj pole do popisu jest spore - 2,5 niestety nie mają tak dużego zapasu mocy , stad tzw potencjał tuningowy jest niższy.
V6 niestety są obciążone dziedzicznie spapraną klawiaturą .. ot co.
OT: PS: co wy spać nie możecie ? :):

_________________
A4 AFN quattro 134 KM @ 344 Nm
A4 AVG quattro - już nieseryjne.
Caddy Maxi CFHF 4 Motion 194 KM @ 437 Nm


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:15:59 
Moderator

Dołączył(a): 17.lip.2003 02:27:37
Posty: 10118
Lokalizacja: CBY
Auto: C4,B6 quattro, A2
basket , wyjasnij prosze dlaczego V6 ma mniejszy potencjal tuningowy niz 1.9 bo mam wrazenie ze sie mylisz, spaprana klawiatura , jak sadze chodzi Ci o wycierajace sie walki a te maja sie nijak do podnoszenia mocy bo ani obciazen na nich wiekszych nie ma ani sie szybciej nie kreca

_________________
A100 '88 2,3 - 99-02
A10Q '91 2.8 - 01-15
A6Q '97 2.5 - 11-
A4Q '03 1.9 - 15-
A2 '01 1.4 - 24-


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:20:45 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.gru.2003 15:35:15
Posty: 17274
Lokalizacja: Pabianice /EPLL/LCJ
Auto: AFN quattro,AVG quattro, CFHF 4x4
hans napisał(a):
basket , wyjasnij prosze dlaczego V6 ma mniejszy potencjal tuningowy niz 1.9 bo mam wrazenie ze sie mylisz

Opisałem to powyżej. Bazuję na opiniach fachowców jakimi są np Masters.
Bezpieczne przyrosty mocy na poziomie 30% w R4 są osiągalne bez problemu ... w V6 ... cóż ... chciałbym zobaczyć kiedyś AKE zrobionego na 235-240 KM. Niestety przy tych mocach bedzie srał ogniem i nie pożyje zbyt długo.
Po resztę odsyłam na www.tdi-tuning.pl, www.tdi-club.com i inne :)
Jeśli znasz kogoś kto ma tak chipsnięte AKE czy AFB (lub ich nowsze odpowiedniki), chętnie obejrzę takie autko i wykres. O ile mi wiadomo - nie ma takiej opcji. :(
Mówię o czystym chip-tuningu, bez ingerencji w mechanikę. W rezaniem mechanicznym z AWX`a wyciąga się 220 KM i ok 500 Nm ;) Byl nawet taki parch w Wawie. :)
Nie chodzi mi o gloryfikowanie R4 , bo jak wspomniałem sam bym chętnie zasycił AKE. Reszta powyżej.

_________________
A4 AFN quattro 134 KM @ 344 Nm
A4 AVG quattro - już nieseryjne.
Caddy Maxi CFHF 4 Motion 194 KM @ 437 Nm


Ostatnio edytowano 03.gru.2006 01:24:07 przez Baskecior, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:23:53 
Klubowicz

Dołączył(a): 03.cze.2006 22:19:52
Posty: 283
Lokalizacja: Kraków i okolice
Piotruś napisał(a):
Raczej większość samorezaczy nawet pojęcia nie ma o tym, że należy wyrzucić stary szmaciany filtr odpowietrzający skrzynię korbową, a przecież nawet niewielkie zaburzenia ciśnień w poszczególnych magistralach olejowych - to murowany problem ze smarowaniem części ruchomych głowicy. No i tak jedno ciągnie drugie ...


O tej odmie już kiedyś słyszałem. Natomiast ciekawi mnie kwestia tej hydrauliki zaworowej o której pisałeś. Wynika z tego że te kłopoty to nie wina wałków, tylko problemów z ich smarowaniem. Czy możesz bardziej rozwinąć ten temat :?: I czy to jest pewna informacja :?:

baskecik napisał(a):
V6 niestety są obciążone dziedzicznie spapraną klawiaturą .. ot co.


Natomiast R4 od urodzenia ma wadę w zakresie ilości cylindrów :peace: Nie ma rozwiązań doskonałych niestety ;) No może V12 TDI jest doskonały :diabel: Raz, że ma dużo mocy. A dwa - zważywszy na jego cenę, właściciel w razie czego po prostu kupi sobie nowy ;)

baskecik napisał(a):
OT: PS: co wy spać nie możecie :):

Dopiero pierwsza w nocy ;)

Dobranoc wszystkim!

_________________
A4 Avant, AFN


Ostatnio edytowano 03.gru.2006 01:27:19 przez Jozef, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 01:25:15 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.gru.2003 15:35:15
Posty: 17274
Lokalizacja: Pabianice /EPLL/LCJ
Auto: AFN quattro,AVG quattro, CFHF 4x4
Jozef napisał(a):
Natomiast R4 od urodzenia ma wadę w zakresie ilości cylindrów :peace: Nie ma rozwiązań doskonałych niestety ;) !

Prawda. Podobnie jak doskonałych ludzi ;)

_________________
A4 AFN quattro 134 KM @ 344 Nm
A4 AVG quattro - już nieseryjne.
Caddy Maxi CFHF 4 Motion 194 KM @ 437 Nm


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 09:42:53 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
Jozef napisał(a):
O tej odmie już kiedyś słyszałem. Natomiast ciekawi mnie kwestia tej hydrauliki zaworowej o której pisałeś. Wynika z tego że te kłopoty to nie wina wałków, tylko problemów z ich smarowaniem. Czy możesz bardziej rozwinąć ten temat :?: I czy to jest pewna informacja :?:


Odpowiedź na ostatnie pytanie: Tak - informacja jest pewna w 110%-tach i w razie potrzeby będę jej bronił jak niepodległości :galy: :D .
Nadto znam ten problem dłużej (i szerzej) niż sam użytkuję własne V6. Pomimo to nie udało mi się uchronić przed katastrofą, chociaż (na moje szczęście) "wyłapałem" moment, w którym jeszcze nie była konieczna wymiana samych wałków (tzn. wymieniłem jeden wałek główny lewej głowicy ale tak naprawdę zrobiłem to mocno "na wyrost" i "na zapas"). To wszystko co napiszę w tym miejscu, bo temat jest OT i nie chcę "drażnić" :diabel: :peace: Moderatorów. Reszty dowiesz się jeszcze dzisiaj na "PW" :D .

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 11:07:16 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.gru.2003 15:35:15
Posty: 17274
Lokalizacja: Pabianice /EPLL/LCJ
Auto: AFN quattro,AVG quattro, CFHF 4x4
Piotruś napisał(a):
Jozef napisał(a):
O tej odmie już kiedyś słyszałem. Natomiast ciekawi mnie kwestia tej hydrauliki zaworowej o której pisałeś. Wynika z tego że te kłopoty to nie wina wałków, tylko problemów z ich smarowaniem. Czy możesz bardziej rozwinąć ten temat :?: I czy to jest pewna informacja :?:


Odpowiedź na ostatnie pytanie: Tak - informacja jest pewna w 110%-tach i w razie potrzeby będę jej bronił jak niepodległości :galy: :D .
Nadto znam ten problem dłużej (i szerzej) niż sam użytkuję własne V6. Pomimo to nie udało mi się uchronić przed katastrofą, chociaż (na moje szczęście) "wyłapałem" moment, w którym jeszcze nie była konieczna wymiana samych wałków (tzn. wymieniłem jeden wałek główny lewej głowicy ale tak naprawdę zrobiłem to mocno "na wyrost" i "na zapas"). To wszystko co napiszę w tym miejscu, bo temat jest OT i nie chcę "drażnić" :diabel: :peace: Moderatorów. Reszty dowiesz się jeszcze dzisiaj na "PW" :D .

Pisz kolego - wiedza jest bezcenna. :peace:
Pisz na forum - na PW możecie się na randki umawiać ;)

_________________
A4 AFN quattro 134 KM @ 344 Nm
A4 AVG quattro - już nieseryjne.
Caddy Maxi CFHF 4 Motion 194 KM @ 437 Nm


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 11:35:05 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07.sie.2003 12:16:47
Posty: 4194
Lokalizacja: Łomża
Miki_V6 napisał:
Cytuj:
Wg mnie porownywalna, skoro cena ropy i benz zbliozna, 2.5TDI pali 10l a 2.8V6 10-12 to koszt porownywalny.


Noo jeśli liczysz że 2.8 spali Ci 10l to i owszem. Tylko że tyle NIE SPALI!!!
Stary AAH w coupe przy delikatnej jeździe żłopie 12-13l ale przecież wiesz to doskonale. W A6 te spalanie będzie większe i myśle że 15l nalezy przyjąć śmigając na PB. Mowa oczywiście i mieście po na trasie w jednym i drugim przypadku wyniki są sporo mniejsze.

W jakich rocznika wkałdano wspomniane silniki??
AFB,AKN,AKE i AYM, BDG, BAU


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 13:08:37 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
wowo napisał(a):
W jakich rocznika wkałdano wspomniane silniki??
AFB,AKN,AKE i AYM, BDG, BAU


Pierwsza generacja, "linia" AFB do AYM - do połowy 2003, przy czym samo oznaczenie silnika jeszcze niewiele Ci powie, z uwagi na różne miejsca produkcji i idące za tym różnice w niektórych podzespołach ... . Nie ma lekko :galy: ... .

Druga geneneracja - między innymi BAU i BDG - od rocznika modelowego 2004.
Gdyby "teoretycznie" zamienić w linii "B" paski rozrządu na 4 łańcuszki i przenieść ten napęd na tył silnika - powstałby silnik konstrukcyjnie podobny do 2.7 i 3.0 TDi. :diabel: :galy: :P .

Wracając do linii "A" - w trakcie produkcji zaszły dosyć istotne zmiany w "olejeniu" i głowicach (lata 2000 i 2001) ale pozostało to praktycznie bez wpływu na oznaczenia literowe.

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 13:11:56 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
baskecik napisał(a):
Pisz kolego - wiedza jest bezcenna. :peace:
Pisz na forum - na PW możecie się na randki umawiać ;)


OK :diabel: :peace: . Spróbuję zrobić to w miarę syntetycznie ale nie wiem, czy mi się uda ... :galy: :?: :P .

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 13:19:36 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19.wrz.2004 22:11:37
Posty: 5122
Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Piotruś napisał(a):
wowo napisał(a):
W jakich rocznika wkałdano wspomniane silniki??
AFB,AKN,AKE i AYM, BDG, BAU


Pierwsza generacja, "linia" AFB do AYM - do połowy 2003, przy czym samo oznaczenie silnika jeszcze niewiele Ci powie, z uwagi na różne miejsca produkcji i idące za tym różnice w niektórych podzespołach ... . Nie ma lekko :galy: ... .

Druga geneneracja - między innymi BAU i BDG - od rocznika modelowego 2004.
Gdyby "teoretycznie" zamienić w linii "B" paski rozrządu na 4 łańcuszki i przenieść ten napęd na tył silnika - powstałby silnik konstrukcyjnie podobny do 2.7 i 3.0 TDi. :diabel: :galy: :P .

Wracając do linii "A" - w trakcie produkcji zaszły dosyć istotne zmiany w "olejeniu" i głowicach (lata 2000 i 2001) ale pozostało to praktycznie bez wpływu na oznaczenia literowe.


pierwsza generacja obejmuje AFB, AKN i AKE.
[do V 2001]

druga generacja zaczyna sie od AYM, AKE, BDG, BAU, BCZ etc.
[od VI 2001 do 2005 avant]

co ciekawe, AKE wystepowal w 3 wersjach - zupelnie roznych [choc zawsze 180ps'owych] - przez to jego obecnosc w obu generacjach.
pierwszy AKE byl, moim zdaniem, po prostu zly [wiem, gdyz powozilem tem].
ostatni byl swietny.

podzial generacji jest tozsamy z fl (VI 2001), gdyz wtedy zmieniono elektroniczny osprzet silnika, magistrale CAN [dwie linie K - czyli KKL], kilka elementow nieelektronicznych i przede wszystkim skrzynie biegow.

_________________
Diagnostyka TDI
Czyszczenie przepływomierza masowego Bosch stosowanego w silnikach AFB/AKN
Problematyka wibracji biegu jałowego silników 2.5TDI - dokumentacja serwisowa

Anthem Advanced 1

:P(|)


Ostatnio edytowano 03.gru.2006 13:32:52 przez meszrum, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 13:20:47 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sie.2003 00:34:44
Posty: 8535
Lokalizacja: Random
wowo napisał(a):
W jakich rocznika wkałdano wspomniane silniki??
AFB,AKN,AKE i AYM, BDG, BAU


AFB: 7 / 1997 - 5 / 2000
AKN: 10 / 1998 - 1 / 2002
AKE: 11 / 1999 do końca
AYM: 1 / 2002 - 2 / 2002
BDG: 3 / 2002 do końca
BAU: 3 / 2002 do końca

wg Etki ;)

_________________
Pozdro Mirek :peace:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 13:41:32 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07.sie.2003 12:16:47
Posty: 4194
Lokalizacja: Łomża
To stety, bądź niestety jestem zmuszony celowac w AFB, AKN i AKE.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 13:54:00 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09.gru.2003 15:35:15
Posty: 17274
Lokalizacja: Pabianice /EPLL/LCJ
Auto: AFN quattro,AVG quattro, CFHF 4x4
Wowo, jeśli uświadomiłes sobie wszelkie za i przeciw, kupuj AKE i ciesz się życiem. :peace:

_________________
A4 AFN quattro 134 KM @ 344 Nm
A4 AVG quattro - już nieseryjne.
Caddy Maxi CFHF 4 Motion 194 KM @ 437 Nm


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 14:59:44 
Klubowicz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31.paź.2005 00:05:45
Posty: 2821
Lokalizacja: Beskid Śląski
Piotruś napisał(a):
baskecik napisał(a):
Pisz kolego - wiedza jest bezcenna. :peace:
Pisz na forum - na PW możecie się na randki umawiać ;)


OK :diabel: :peace: . Spróbuję zrobić to w miarę syntetycznie ale nie wiem, czy mi się uda ... :galy: :?: :P .


Trzymając się założenia, że auto jest regularnie i prawidlowo serwisowane oraz tego, że nie występują zaburzenia w dynamice gazów - teoretycznie nie powinno dziać się nic złego. Niestety - choroba postępuje jak rak - cicho i podstępnie, a nasilenie objawów zależy wprost proporcjonalnie od sposobu eksploatacji i gatunku oleju. Mój samochód przez pierwsze 120000 km. był serwisowany w trubie long-life z małą przerwą - po 60 tyś.km była jedna zmiana na 0W40, potem znowu LL aż do maja ub. roku - kiedy go kupiłem. Auto nigdy nie było "katowane" (znam je od nowości) ale większość przebiegu przypada na autostrady, a poprzedni własciciel lubił korzystać z dostępnej mocy (znaczy - jeździł szybko).
To dobry przykład "poglądowy", bo jak wiadomo powierzchnia styku wałków z dźwigienkami zaworowymi jest smarowana rozbryzgowo i gdyby w tym miejscu nie dochodziło do zerwania filmu olejowego - nic by się nie wycierało ... .
Generalnie jednak problem jest ulokowany jeszcze głębiej - w ZUŻYWAJĄCYCH SIĘ hydropopychaczach. To DOKŁADNIE W TYM MIEJSCU zaczyna się "początek końca". Zależnie od gatunku oleju i sposobu eksploatacji PRĘDZEJ CZY (NIECO) PÓŹNIEJ smarowane ciśnieniowo hydroelementy ulegają ciągłemu "ścieraniu się" i powstają pierwsze luzy. Na tym etapie diagnoza praktycznie nie jest jeszcze możliwa, jednak pogłębiający się "luz poprzeczny" coraz częściej i silniej oddziałowuje na powierzchnię styku z dźwigienką zaworową. Dalej nie widać tego "gołym okiem" i niczego nie słychać ale z postępem kilometrów dźwigienka zaworowa "huśta się" już coraz bardziej i POWSTAJĄ PIERWSZE ŚLADY WYTARCIA - jednocześnie na powierchni krzywek wałków rozrządu jak i na samych dźwigienkach zaworowych. Jeżeli ten moment zostanie przeoczony - wałki i dźwigienki wycierają się coraz szybciej, masakra postępuje coraz bardziej. Dopóki powstały luz pomiędzy krzywką a dźwigienką nie przekroczy 0.8mm - silnik pracuje z utrzymaniem maksymalnych parametrów. Mniej więcej powyżej tej wartości - zaczyna już spadać moment obrotowy ale tego nikt nie jest w stanie poczuć "pod nogą". Auto najczęściej jest dalej esploatowane ale teraz luzy zwiększają się coraz bardziej (wszędzie - na hydroelementach oraz pomiędzy dźwigienkami a wałkiem). Wprawny użytkownik powinien już coś podejrzewać, nie ma jeszcze zwiększonego dymienia ale samochód nie jeździ całkiem tak samo jak wcześniej. Na tym etapie wałki (przynajmniej niektóre) nie są już do uratowania ale można bezpiecznie dojechać na warsztat. Dalsza eksploatacja to już loteria i niebezpieczenstwo rosnące lawinowo, ponieważ wszystkie ruchome elementy "klawiatury" zaczynają "gonić" tak bardzo, że tłoczony ciśnieniowo przez hydropopychacz olej - już nie (z)redukuje nadmiernych luzów. Cóż - nie wszyscy to zapeleni samochodziarze, więc statystyczna większość dalej nie jest świadoma nadchodzącego "finału finałów" i jeździ dalej ... . Na takim etapie to już tylko zależy od osobistego szczęścia co stanie się w następnej kolejności. Możliwych opcji w zasadzie są dwie:
- albo wyrobione części "wyskoczą" z "główki" hydropopychacza oraz trzpienia zaworowego, po czym "bezpiecznie wylądują" na "dnie" głowicy, silnik utraci duuużo siły, zacznie mocno dymić i auto pojedzie do kosztownej naprawy - często jeszcze o własnych siłach
- albo (zdarza się równie często) - "urywa się" górna część hydropopychacza, "odłamki" wpadają pomiędzy zwoje sprężyny OTWARTEGO zaworu (bo wtedy łatwiej się tam mieszczą :D ), tłok wali w zawór ... i mamy "oczekiwany" finał finałów :/ , często prowadzący do tego, że z silnika nie ma czego odzyskać ... .

Reasumując - postępujące wytarcie wałków mozna porównać z uderzającą nas pięścią :diabel: . Jeśli kilkakrotnie trafi nas w to samo miejsce i "z rozpędu" (czyli kiedy luzy pomiędzy krzywką a dźwigienką są już za duże), to stłuczenie będzie bolesne, czasem też pęknie skóra i posypią się zęby... . Jeżeli jednak ta sama pięść zostanie powoli przyłożona do twarzy (brak luzów w silniku, hydropopychacz nie zużyty albo odpowiednio wcześniej wymieniony) i dopiero z takiej "pozycji" zostaniemy popchnięci (nawet wielokrotnie) - najprawdopodobniej obęjdzie się nawet bez siniaków ... :D :P . Z wałkami tak samo - dopóki hydropopychacz się nie wyrobi - krzywka będzie cały czas idealnie dolegała do powierzchni dźwigienki zaworowej i co ważniejsze - nacisk będzie wzrastał płynnie i bez szkody dla współpracujących elementów.
Gwarantuję też wszystkim "optymistom" :D , że w sprawnym silniku z właściwym ciśnieniem oleju - nie są w stanie wychwycić początka złego. Nawet znaczne już luzy hydropopychacza będą skutkowały tym, że "poleci" przez nie więcej oleju, który skutecznie wyciszy "awarię", dlatego nawet najbardziej gładko pracujące V6 - nie dowodzi pełnej sprawności hydrauliki zaworowej.

Na tym konczę. Starałem się bardzo, żeby było jasno i czytelnie ale nie wiem z jakim skutkiem ... . Na wszelki wypadek - przepraszam jeśli coś wyda się mało zrozumiałe i proszę o wybaczenie. Jeżeli będzie trzeba - sprostuję :D :P .

Pointa: Tylko dobry olej i profilaktyczna wymiana hydrauliki - najpóźniej po 120000 km może nam zagwarantować ochronę przed zużyciem wałków. Nie jest prawdą, że "padają" silniki z "kręconym" licznikiem, ponieważ moim prywatnym zdaniem - w różnych okresach produkcji - wystąpiła wada materiałowa elementów hydraulicznych, o czym AUDI AG uporczywie milczy jak zaklęte ale obserwując zmienne nasilenie awaryjnych głowic w różnych latach - innego logicznego uzasadnienia brak (ale powtarzam - to już moje osobiste zdanie).

Ciekawostka: Szukałem niedawno w DE Passata 2.5TDi dla kolegi (roczniki 2001 - 2003, czyli z AKN). Oglądnąłem kilkanaście sztuk, tylko bezwypadkowe i serwisowane w ASO. Wszystkie, dokładnie wszystkie egzemplarze ujawniały ślady zużycia krzywek wałków rozrządu już po odkręceniu korka wlewu oleju do silnika przy przeciętnych przebiegach 130 - 170 tyś.km. .

O beret ... :galy: . Ciekawe czy po tym "elaboracie" nie zjawi się u mnie święta inkwizycja delegowana z VW-AUDI za kilka słów niemiłej prawdy :/ :?:

_________________
Obrazek
Z cyklu złotych myśli:: Chipować może każdy ... lecz nie każdy powinien ... .
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 03.gru.2006 15:50:12 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07.sie.2003 12:16:47
Posty: 4194
Lokalizacja: Łomża
Dobra, to w takim razie jak najłatwiej rozpoznać czy jest już początek końca??
Jaki jest koszt hydrauliki, którą ewentualnie należałoby zawczasu wymienić (same części) ?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 148 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron