.: AUDI KLUB POLSKA :.

Dzisiaj przy odpalaniu po raz drugi alarm samochodu wydał ciche "pipnięcie"... a to juz dało mi do myślenia.

Niedawno też przy zapalaniu silnika nastąpił "chwilowy zanik napięcia" no i sie navi zakodowała

Pytanie.... czy to oznaki "smierci akumulatora" czy jakieś drobne zwarcia w instalacji elektrycznej ?

Jak sprawdzić czy akumulatorek juz do wyminy ?

Jak na szybko sprawdzić czy gdzieś nie ma jakiegoś zwarcia ?

jakby było jakieś zwarcie to by bezpieczniki strzelały

aku do wymiany jeśli napięcie spadnie znacząco pomimo ładowania, albo organoleptycznie to wtedy jak będzie słabo kręcił przy rozruchu

Kręci dobrze....

Inna sprawa, że nie muszę dużo nim kręcić aby zapalić.

Wygląda to jak by pojemność mu się mocno zmniejszyła ale napięcie trzymał.
Chyba, że to cos innego.

Przeczysc klemy i mocno je dokrec. Moze na nich powstawac dosc duzy spadek napiecia przy rozruchu.

Podejrzewam, że przez 4 lata nikt tam nie zaglądał....

Ile żyje taki akumulator ?

Tym bardziej przeczysc klemy i styki akumulatora. Jesli masz miernik to podlacz go bezposrednio do akumuatora a druga osoba niech zakreci rozrusznikiem. Zobacz do jakiej wartosci spadnie napiecie.

Mowi sie ze 6 lat ale raczej jest to wyznacznik czasu po ktorym trzeba spodziewac sie klopotow ktore moga wystapic nawet dopiero po osmiu latach

Z reguły 3-5 lat.
Wszystko zależy od tego jak był użytkowany. Sporo zależy od kondycji rozrusznika i układu ładowania. Przeładowany lub niedoładowane aq żyje krótko.

A tak w zbliżającym się okresie zimowym radze od czasu do czasu go podładować dla zachowania "długowieczności"

W tym roku u siebie w 2.5 tdi v6 wymienilem aku , który siedział w aucie od nowosci , czyli roku 98