.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam.mam pytanie dotyczące wymiany oleju.ostatnio jak wymieniałem olej w zakładzie to koleś zanim odkręcił filtr to wyssał olej jakimś urządzeniem (nie wiem jakim zresztą nawet mnie to mało obchodzi).znajomy powiedzieł mi że tak nie powinno się robić bo pozostają jakieś śmieci i osad który nie spłynie dokładnie jeśli olej się wyssa a nie spuści.jutro mam zamiar jechać ponownie wymienić olej jednak nie wiem czy mam kolesiowi co to robi powiedzieć by spuścił olej czy moge mu pozwolić ponownie go wyssać.nie wiem czy takie działanie może zaszkodzić mojemu silnikowi czy nie nie ma to znaczenia jak olej jest wymieniany.dzięki za odpowiedź...

Wg mnie lepiej spuścić olej. Zawsze najcięższe syfy (a zawsze jakieś się znajdą...) spływają na dół. Ssawką nigdy nie uda się zebrać wszystkiego ani nawet dojść do najniższego punku w misce olejowej.

W każdym razie silnikowi nie zaszkodzi ani jedna ani druga operacja (obstawiam, że obsługujący pompę i ssawkę nie pcha jej na siłę do silnika).

to chyba nigdy wysysarka nie robiles

Pierwsza sprawa...

Jeżeli jest zalany dobry olej to żadne syfy w formie stałej nie mają prawa być w silniku (chyba, że zaszło jakieś dziwne zjawisko chemiczne w oleju).

Olej ma to do seibie, że rozpuszcza takie "śmieci i osady".

Co do metody .... to zarówno ssawka jak i spuszczenie jest dobre.

spuszczałem wiele razy olej korkiem spustowym i musiało by auto stac cała noc na kanale zeby wszystko zleciało a pewnie i tak nie zleci a wysysarka wszystko wyssasz i po odkreceniu sruby spustowej z miski nic nie kapie wiec uwazam ze wysysanie jest lepsze przekonałem sie o tym

Jak mnie poinformowali uprzejmi panowie w warsztacie, Niemcy specjalnie tak robią te miski olejowe żeby końcówka tej ssawki trafiała w optymalne miejsce. Myślę że to do nich (Niemców) podobne. Ciekawe czy to ogólnoświatowy standard czy np producent fiata zaleca przechylić samochód o 15 stopni na południowy zachód...

Interesuje mnie inny problem -czy zmieniać olej na zimnym silniku, lekko zagrzanym, czy w pełni zagrzanym? Na zimno opornie spływa, na rozgrzanym wlewamy zimny olej do gorąego silnika, więc jak?

Zmienia się na ciepłym silniku aby lepiej spłynął do miski.

Zalewasz normalny.... i bez przesady nie jest to jakiś problem dla silnika.

no własnie bez przesady... jak rozgrzejesz dobrze silnik i zlejesz olej, odczekasz nawet te pół godziny to naprawdę nie wiele już zostanie.
Ja to nawet bujałem autkiem tak, żeby cała zawartość miski trafiła w dziurke...
I miałem pewność że lepiej już nie ścieknie