to jest kontynuacja wątku
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=48570
Zrobiłem taki eksperyment: wpiąłem woltomierz przed zawór regulacji obrotów biegu jałowego i obserwuję podczas jazdy jak zmienia się napięcie nim sterujące. Co zauważyłem. Na zimnym silniku, tuż po odpaleniu napiecie skacze do 8.5 - 9V i następnie spada do 4.5 - 4.9. Temu skokowi napięcia towarzyszy skok obrotów silnika do ok. 1600rpm, potem obroty się stabilizują na 800. Przy dodawaniu gazu i generalnie podczas jazdy napięcie utrzymuje się w zakresie 3.7 - 5.2V, w zależności od prędkości obrotowej i stopnia otwarcia przepustnicy. Jeżeli napięcia są w tym zakresie, po zdjęciu nogi z gazu obroty nie falują tylko spokojnie są na 800rpm. Natomiast po pewnym czasie (kilka lub kilkanaście minut jazdy - po mieście zwykle wcześniej) przy zdjęciu nogi z gazu napięcie spada do 0.7-1.7V i wtedy występuje falowanie. Co ciekawe na biegu jałowym napięcie to 0.7-0.9V natomiast na wyższych obrotach (2000-4000rpm) 1.3-1.7V.
CZy macie jakiś pomysł co może powodowac spadek napięcia podawanego na krokowiec?
Dodam jeszcze że gdy obroty falują wystarczy na ułamek sekundy wyłączyc zapłon a wszystko wraca do normy i falowanie na kilka minut znika.