.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chyba wysiadają obydwa z przodu (od strony kierowcy i pasażera). Swiatło w kabinie raz się zapala po otwarciu drzwi a raz nie. Mam taki alarm, że jak się nie otworzy drzwi (nie zapali lampka) po wyłączeniu alarmu z pilota to po iluś tam sekundach auta zamyka się automatycznie i uzbraja się alarm - wkurza mnie to bo czasem wsiadam do auta a tu bzzzz i juz alarm włączony i drzwi pozamykane. I brak oświetlenia też denerwuje.

Gdzie w internecie (ponieważ mieszkam w małym miasteczku to chyba nie ma) można kupić takie włączniki i ile mogą kosztować ? Szukałem na allegro, ale nie mogłem znależć (co nie znaczy, że ich tam nie ma).

Ewentualnie zastanawiam się nad rozebraniem bo może da się jakieś styki przeczyścić ?

Pozdrawiam Tomek

Tam sie nie ma co popsuć, wyjmij oczyśc papierem ściernym i załóz.

Też miałem kiedyś popsute. Miałem pourywane te wystające pręciki z przełącznika. Nowe w ASO koło 14 za sztuke jeśli mnie pamięc nie myli. Jakbyś kupował to pospisuj oznaczenia ponieważ one nie są takie same Kierowcy (i chyba pasażera obok) są inne od tylnych.

To jest rozwiązanie na krótką metę. Robiłem tak, ale jak się zedrze papierem warstwę oksydowaną to potem bardzo szybko śniedzieje.
Lepiej jest to poczyścić jakimś Kontakt-sprayem.
I podstawą są nie popękane gumy ochraniające te słupki, aby się brud i woda nie dostawały.

W końcu znalazłem trochę czasu żeby to rozebrać. Z tego co się dowiedziałem to tylko stycznik od kierowcy jest inny bo ma dwie blaszki (dwa kable): jedna jest do sygnalizatora zapalonych świateł a druga do światła w kabinie.
Po rozbiórce o dziwo w środku wszystko wyglądało jak nowe (jest tam jakaś nierdzewna warstwa - jak pisał kolega szogun0). Profilaktycznie papierkiem przeczyściłem wszystkie styki (blaszka + 3 styki w głębi obudowy - je mogłem dosięgnąc tylko śrubokrętem). Rozciągnąłem jeszcze trochę sprężynkę.
Po stronie pasażera miałem już wymieniony na jakiś banalnie prosty nieoryginalny stycznik, który tylko papierkiem przeczyściłem.

Nie weim na jak długo to podziała bo:
1. zdarłem trochę warstwę nierdzewną z blaszki
2. gumka osłonka od pasażera jest w kiepskim stanie (ale zato można bez problemu go czyścić aż się nie rozpadnie bo ma prosta konstrukcję - nie to co oryginalny).

I tym o to sposobem zaoszczędziłem 30 zł bo pytałem ile za 2 styczniki + wymiana. Okazało się jeszcze, że za styczniki nieoryginalne które pewnie kosztują ze 2zł. Już jeden taki ktoś założył po stronie pasażera. I pan w warsztacie powiedział, że jako, że są to nieoryginalne styczniki tylko na jeden kabelek, to ten od strony pasażera trzeba jeszcze przerabiać.

Pozdrawiam Tomek

ja bym zmienił elektryka, który mówi że jak jeden to trzeba przerabiać niech się sam przerobi. może to nie kwestja wyłączników tylko słabego masowania lub przetartych kabli też należało by to sprawdzić

Narazie działa, więc moja rozbiórka i czyszczenie pomogły, i oby działało jak najdłużej. I zaoszczędziłem 30 zł (czasem dzięki forum i ludziom z nim związanym można trochę kaski zaoszczędzić) - może to nie majątek, ale lepiej za to parę browarków kupić

e to jeszcze nie drogo jak ostatnio bylem w sklepie to koles powiedzial ze musze 2 tygodnie czekac a koszt jedengo 29 zl