.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam taki problem, ze jak pojezdze troche autkiem i wylacze go na LPG to zazwyczaj mam problem z odpaleniem auta po krotkim czasie. Tzn zaraz po wylaczeniu da sie odpalic, ale juz np po 10 min nie. Dopiero jak postoi kilka godzin to znowu odpala bardzo ladnie. Gdy na przyklad po 20 min od zgaszenia probuje odpalic to reci i nawet nie zagada. Mozna wyczerpac akumulator i nic. Myslalem ze moze sie zalewa (w doloce zostaje gaz i przy odpalaniu dostaje jeszcze benzyne. Jednak chyba nie tu tkwi problem. Mam mozliwosc uruchomienia rozrusznika przy wyl;aczonym zaplonie. Krecac tak z pedalem gazu wcisnietym w podloge a nastepnie po wlaczeniu zaplonu brak roznicy. Dalej nie odpala. Probowalem tez odpalac pompujac gazem - nic z tego. Najskuteczniejsze jest pokrecenie rozrusznikiem przez chwile a nastepnie odczekanie kilku minut. Po ponownym zakreceniu silnik slychac kilka wybuchow w cylindrach, ale autko i tak zgasnie. Dopiero po chwili odpala w miare dobrze.

W czym moze byc problem? Dodam ze mam BLOSa. Myslalem ze moze to wina pompy? Bo slychac ja troche. Ale jak juz odpali to chodzi bardzo ladnie. Nawet przy ostrzejszej jezdzie nie brakuje paliwa. Wiec raczej wydajnosc ma dobra.

Troche dziwi mnie to ze po przekreceniu zaplonu pompa nie pracuje. Nawet jak krece rozrusznikiem. Dopiero po odpaleniu slychac pompe.

Gdy jezdze na gazie i przelaczam na benzyne to jesli nie zrobie tego podczas jazdy, albo nie przytrzymam na okolo 3000 obrotow na luzie to silnik zgasnie. Jak go przytrzymam to chwile sie krztusi i ma ochote zgasnac. Po kilku sekundach zaczyna pracowac normalnie. Gdy zgasze na \benzynie to pozniej nie ma najmniejszego problemu z odpaleniem. Odpala od strzala

W MC pompa zaczyna pompować dopiero jak kręcisz rozrusznikiem. A dokladniej gdy pojawią się impulsy z czujnikow obrotu silnika. Odpalanie na benzynie jest mozliwe (a raczej przyspieszone i plynne), dzieki temu ze po zgaszeniu, w ukladzie caly czas panuje cisnienie > jak jest cos nieszczelne u ukl benz (wtryskiwacze lub ktorys z zaworkow trzymajacych cisnienie) to jest ciezko odpalic i zaraz po odpaleniu moze nie na wszystkie gary rowno chodzić dopoki pompa nabije cisnienie do ukladu i przegoni ew pechezyki powietrza.

U mnie po zgaszeniu na gazie jest prawie niemozliwe odpalenie na benzynie. po jezdzei na gaz, przy przelaczeniu na benz tez sie krztusi zanim uklad sie odpowietrzy (odgazuje ) i benzynka dotrze do wtryskiwaczy. prawdopodobnie przy jezdzie na gazie zapowietrza sie benzynaria > przy jezdzie na gazie, lekko nieszczelne wtryskiwacze przy doladowaniu przepuszczają cisnienie przez siebie i wypychają paliwo z rurek > taka moja teoria.

Czyli to normalka w tym aucie? W takim razie trzeba pomyslec o jakims dodatkowym wlaczniku pompy. Zazwyczaj wylaczam na benzynie, ale od czasu do czasu zapomne. I taki wlacznik powinien zalatwic sprawe.

PS. Ciekawe tylko jest to, ze zanim wsadzilem BLOSa wszystko bylo OK. Nigdy nie bylo problemow z odpaleniem po zgaszeniu na gazie. Problem powstal po wstawieniu BLOSa. Juz pierwsze odpalenie po zgaszeniu na LPG nie powiodlo sie.

mozna sprobować. przed wstawieniem przelacznika, mozesz sprawdzić "ręcznie" czy to dziala. zgaś na gazie. a potem przed odpaleniem na benz wlacz pompe reka zwierajac styk na przekazniku od niej na kilka sek i sprobuj odpalić.

Jutro tak wlasnie zrobie. Zobaczymy jak bedzie. Dam znac

Dzis wyprowadziłem z przekażnika pompy paliwa kabelki podłączone do styków (tych zwieranych) i podpiąłem do nich włącznik astabilny (po wcisnięciu łączy po puszeniu nie łączy). Zgasiłem na LPG i po 5 minutach sprobowalem odpalic. Standardowo niy zaczal odpalac, zaksztusil sie i zgasl. Pozniej zero odzwewu. Pokrecilem 2 razy po 2-3 sekundy. Nastepnie wcisnąłem przycisk przy przekaźniku na około 5 s. Po tym zabiegu autko odpaliło od razu. Co prawda chwile silnik pracował nierówno, ale po lekkim przygazowaniu zacząłpracować równo. A więc przyczyna niezapalania po zgaszeniu LPG potwierdzona

Teraz jeszcze zastanawiam się czy zostawić ten przycisk w skrzynce bezpieczników przy pompie, czy poprowadzić go do kabiny? Często z niego nie będę korzystał, ale z drugiej strony idzie zima nie za fajnie się grzebie pod maską przy silniejszym mrozie. Myślałem też o jakimś układzie czasowym, włączającym pompę po włączeniu zapłonu na 5 s, ale i tak trzeba by ciągnąć dodatkowy kabelek do przekaźnika, bo na styku jest stałę 12V a nie po stacyjce

Witam.
W mojej 16V też miałem ten sam problem. Jedynym sposbem było przełączenie na benzyne przed zgaszeniem-wtedy odpalała bez problemu.

Zazwyczaj przełączam, ale od czasu do zasu zapomne

Dorobiłem dodatkowy guzik wlaczajacy pompe. Schematu chyba nie ma sensu tu wsadzac, bo jest banalny. Chyba ze ktos bedzie chcial to podesle. Zeby nie uszkodzic ECU postanowilem dac rownolegle drugi przekaznik do tego od pompy paliwa. W oryginalnym nawiercilem otwor i przylutowalem w srodku do blaszek odpowiednich styków kable. Doprowadzilem je do przekaznika zamontowanego nad nogami kierowcy. Cewke tego przekaznika podlaczylem do masy i do stalego 12V przez wlacznik astabilny. Wcisniecie przycisku wlacza przekaznik a ten zwiera obwod zasilajacy pompe paliwa.

Uklad juz sprawdzielm kilka razy w praktyce. Gdy auto nie chce odpalic po zgaszeniu na LPG (po 2-3 s krecenia nie zaskakuje) to wciskam ten przycisk na jakies 10 s. Nastepnie zapalam bez problemu. Na poczatku przyciskalem go jakies 5s, ale wtedy czesto po odpaleniu auto chwile chodzi nierowne. Widocznie to troche za krotki czas na odpowietrzenie ukladu. 10s w zupelnosci wystarcza.

moze wartoby bylo przerobic uklad na ala k-jetronic. tam za kazdym wlaczeniem stacyjki pompa uruchamia sie na kilka sekund.

Myslalem o zrobieniu wlacznika czasowego zamiast tego przycisku. Ale z braku czasu narazie sobie odpuscilem. Moze pod koniec grudnia cos dorobie

Odświeżam temat.
Czy w MC pompa włącza się normalnie dopiero po odpaleniu samochodu? Czy powinna się włączyć po kilku sekundach kręcenia rozrusznikiem? U mnie sama nie włącza się wcale. Dopiero jak samochód odpali. Nie wiem czy tak ma być czy coś jest nie tak? Wywaliłem ten ręczny przycisk do pompy.