.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiem, że było wiele razy, ale niewiele znalazłem podobnych objawów do mojego. Jedynie Hans napomknął coś w temacie nieszczelności na drodze zbiorniczek - pompa.
Mój problem polega na tym, że pewnego miłego dnia zaczęła migać kontrolka (!) - wykrzyknik w kółeczku , do tego pompa wspomagania zaczęła opętańczo wyć i hamulców prawie 0.
Pierwsze podejrzenie padło na pompę. Mechanik wymontował, zawiózł do warsztatu, gdzie je naprawiają/regenerują i.... pierwszy zonk - facet od regeneracji stwierdził, że pompa jest OK i nic jej nie dolega. Mój mechanik wsadził ją z powrotem do auta, zalał oczywiście jakimś dupiatym HIPOL'em ATF IID - nie dał sobie wytłumaczyć, że zdecydowanie lepszy jest chociażby BOXOL26. Zabuliłem - właściwie nie wiem za co, chyba za diagnozę stanu pompy i zabrałem auto z warsztatu. Jeszcze się łudziłem, że jak przepłuczę układ BOXOL'em to wszystko wróci do normy, ale niestety kicha.
Przepuściłem przez układ ok. 2 - 2,5 l BOXOL'u i nic. Z ciekawostek to właśnie powaliła mnie ilość piany w zbiorniczku. Ze dwa razy wyciekło mi górą. Płyn robi się jak nieco rzadsza śmietanka do kawy i przez wlew zbiorniczka spiernicza strumyk śmietanki. Pompa wyje jak wyła, wspomaganie pracuje jakby skokowo, z hamulcami żadnej poprawy. Zauważyłem, że jak przejadę kawałek, przegazuję auto to kontrolka przestaje migać i jest OK. Ale wystarczy przyhamować ze dwa razy i radośnie powraca migające badziewie .
Dodatkowo w aucie przy włączonym silniku na wolnych obrotach słychać bulgoty jakby woda przy napełnianiu kaloryferów. Jak pokręcę kierownicą to ich nie słychać - może przez wycie pompy. Zauważyłem też, że teraz układ wspomagania jakby bardziej obciążał silnik - przy manewrach garażowo - parkingowych udało mi się ze dwa razy zgasić silnik próbując skręcić kierownicą.
Nie mam bladego pojęcia, co to może być. Nie widzę żadnych poważnych nieszczelności w układzie, pompa jest OK, ze wspomagania kierownicy jakoś nie cieknie specjalnie.
Do mechanika póki co nie mam ochoty uderzać bo on zadziała na zasadzie wymieniania po kolei wszystkiego, aż trafi.

może wymienisz w końcu cały płyn nawet na zielony febi , ale z przepłukaniem układu włącznie - zabierze to z 3 litry płynu , ale będziesz miał pewność. Piana w zbiorniczku może też sugerować nieszczelność na rurkach, przez co zasysa się powietrze do układu.

Postaram się tak zrobić, tylko zauważyłem jeszcze jedną rzecz - wlewam czysty BOXOL, niedużo, odpalam silnik, powolutku kręcę kierownicą i ..... zaczyna płyn zasuwać górą w postaci wspomnianej śmietanki. Przestaję kręcić, silnik chodzi na wolnych obrotach i słyszę w okolicach zbiorniczka bulgoty jak w rurach z CO.
Wyłączam silnik, odsysam płyn ze zbiorniczka i po tych maksymalnie paru minutach pracy jest on koloru brudnego, burego syfu. Nie wiem, co jest grane.

P.S. Czytałem gdzieś na forum post, w którym wyraźnie stało, że BOXOL jest OK.
Czy coś źle zrozumiałem ? Oczywiście nie ma problemu, żeby wlać febi, pytam z ciekawości.

mozesz miec cos nietak z pompa wspomagania ze daje cisnienie w obie strony

A można ją tak złożyć, albo węże popierniczyć żeby tak się zrobiło ?
Bo ponoć magik od pomp się zaklinał, że pompa jest OK.

nieszczelność przed pompą zniwelować przepłukać dwoma litrami boxolu potem zielony febi i modlitwa by pomogło

Nie pozostaje chyba nic innego.
A tak zupełnie przy okazji czy jest gdzieś jakiś opis/manual/schemat/cokolwiek jak to ustrojstwo działa ?
Mam takie coś, ale do innych typów i z inną pompą niestety.
Przeglądałem 20v.org i parę list dyskusyjnych i raczej słabo .

Chyba jednak słabo z tą dokumentacją

etka i jazda. A działa bardzo prosto, tyle że to pompa dwusekcyjna, czyli 2 w 1 Łasz and goł.

Tak, tylko w etce jest rysunek poglądowy dla 4 - 5 typów, a były jeszcze takie fajne pdf'y z opisem różnych mechanizmów. Nazywało się bodajże SPP.... i jakieś numerki. I w nich różne podzespoły były dosyć dogłębnie opisane.