No balem sie
Tera sie juz nie boje
Mniej wiecej wiem jakie pudla loje. Na samym poczatku skodolod do 140 loil mi kupe ile wlezie. Ale zawsze potem wracalem ze zdwojona sila i przy 150 to sie juz skodolot chowal za horyzontem. Teraz jak jeden kolega jechal skoda, to do dwojki bylo rowno na trojce w kupie po 4000 rpm juz nie bylo skodolota za mna prawie widac przy 7000 rpm (i tak 3 razy pod rzad na opolskiej) Z Brzezikiem za kiera skody juz nie szlo tak latwo, ale nie odchodzil mi ani ja jemu. Powyzej 150 nie testowalismy bo to miasto bylo.
Wczoraj znalazlem vectre 2.0 16V (vectra B), ktora zloila mnie z rok temu na miescie solidnie. Teraz juz nie loi tak latwo, idzie raczej rowno...stad wniosek, ze ten silniczek daje rady mniej wiecej jak 2.0 16V w pudelecku.
Skoda octavia hatchback 1.6 16V kompletnie nie daje rady za kupa. Motor NM ma zdecydowanie przewage nad pudeleckowymi silnikami przy wiekszej predkosci, zaden faking 1.9 TDI ani 1.6 czy tam 2.0 16V nie ma szans powyzej 160 bo kupa poprostu dalej nic nie slabnie.
Ja tego auta nie traktuje w charakterze wyscigowego, to jest poprostu fajne autko do zabawy na miescie w miare malo awaryjne sluzace do przemieszczania sie na codzien, nie jest w moim odczuciu szybkie, ale nie jest tez wolne.
Jeden kolo z Francji chcial kupic moj silnik za dobra kase, bo jest praktycznie niedostepny a u nich nie mozna ot tak se swapowac....wlozylbym sobie 7A, ale chyba mi sie nie chce bo doprowadzilem to pudlo w miare do serii i szkoda w nim gmerac.