.: AUDI KLUB POLSKA :.

Może nie samo PZU, ale agent mógł źle poinformować, lub tak zakręcić CRN, że ten jak widać nie do końca zrozumiał udział własny. Ja zawsze znoszę udział własny dla świętego spokoju

Czy są to potwierdzone informacje. Czytałem ogólne warunki umowy Auto Cassco i bym się z tym nie zgodził.

Trzeba czytać warunki umowy.A najlepiej mieć kogoś w ubezpieczalni.

Koledzy jest to informacja potwierdzona. Nie wiem tylko od jakiego czasu AC w PZU ma tego typu udzial wlasny tzn od kiedy obowiazuja te OWU. Ponizej zapis tego punktu z OWU:
§ 9. Z zastrzeżeniem § 8, za odpowiednio zmniejszoną składkę umowa ubezpieczenia może być zawarta:
1) z zastosowaniem udziału własnego w szkodach polegających na kradzieży pojazdu z miejsca niestrzeżonego w wysokości 10% albo 20% sumy ubezpieczenia określonej w polisie;
2) z zastosowaniem udziału własnego w każdej szkodzie z „AC w ruchu i postoju”, w wysokości: 5%, 10%, 15% albo 20% sumy ubezpieczenia określonej w polisie albo
3) z wyłączeniem z ubezpieczenia szkód z „AC z ruchu i postoju” poniżej wartości ustalonej w umowie ubezpieczenia, tj.: 10%, 20%, 30% albo 40% sumy ubezpieczenia określonej w polisie (tzw. franszyza integralna);

Faktem jest ze nie przeczytalem dokladnie OWU. Faktem jest jednak rowniez to ze agent mnie o tym nie poinformowal, bo gdyby to zrobil to nigdy w zyciu bym sie na takie cos nie zgodzil. Nie wiem jak wy koledzy ale ja i kilka osob nawet czytajac te ogolne warunki nie dokonca mialy jasna sytuacje. Wlasciwie wystarczy zamienic slowo ubezpieczenia na odszkodowania i sytuacja jest juz zupelnie inna.
Wnioski sa dwa: bardzo dokladnie trzeba czytac OWU oraz nie ubezpieczac sie z udzialem wlasnym w PZU.
Na sam koniec napomkne tylko ze jest szansa na pozytywne rozwiazanie calej sytuacji. Dam znac jak bedzie po - zeby nie zapeszac
pozdrawiam

No i koledzy przygoda z proba kradziezy mozna powiedziec ze sie narazie szczesliwie konczy. Auto wrocilo z serwisu z wymienionymi zamkami. Faktura na ponad 3k i ponad dwa tygodnie bez auta.
Najlepsze jest jednak to, że udało się pokryc koszty w 100% z AC "kradziez". Jeden bardzo mały szczegol zadecydowal o tym ze to wlasnie do tego typu odszkodowania zostalo zakwalifikowane. Nie wiem czy wczesniej wspominalem ze z autka zginela jedna rzecz. Tu pewnie pare osob sie zdziwi bo i ja troche bylem zaskoczony. Zginal dywanik - ten za fotelem pasażera. Nic innego, ale to wlasnie dzieki temu ze zginal dywanik zostalo to potrakotwane jako kradziez.

P.S. Teraz mam jeden zapasowy bo jednej sztuki nie mozna zamowic

dobrze, że się tak skończyło

trochę OT: ale w związku z ubezpieczeniem

Jezeli macie ubezpieczone mieszkanie i niestety łaskawcy go obrobilią. Najczęściej wyważają okno lub drzwi plastikowe, to zawsze zbijcie jakąś szybę bo inaczej brak śladów włamania i zero od ubezpieczenia.

miałeś poprostu AC nie z udziałem własnym tylko z wykupioną franszyzą integralną , a co do korzystania z Ac kradzież to tak jak napisałeś jeżeli zginie choć jedna rzecz z auta szkoda rozliczana jest z opcji kradzieży , a nie z ruchu i postoju

Kolego to nie była franszyzna. Wyraźnie we wniosku mam "odhaczony" tylko udzial wlasny. Natomiast pole z franszyzną jest puste. Przeczytaj jeszcze raz zacytowany przeze mnie paragraf 9 pkt 2. Niestety ale nasz ubezpieczyciel zanazł niezły sposób żeby kroić nieświadomych kierowców.



Miejmy nadzieje, że to co napisane wyżej i mój przykład ustrzeże innych forumowiczów przed wpadkami z PZU itp.