.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czym to moze byc spowodowwane że audi 4.2 pali w miescie LPG w przedziale 24 do 35 l gazu
czy nmoze byc to wina sondy ???

może to i nieco dużo ale nie zaskakująco dużo
zczytaj błędy może sonda kuleje

Moja w malutkim miasteczku ~10tyś mieszkańców pali średnio 24l LPG/100km. Wcześniej miałem też problem z dużym spalaniem, ale winny był zatarty dyfer, który wyhamowywał auto.

wplyw na to ma wiele cyznnikow pokaz jakie mas zbledy i ocniemy co i jak

Jaki gaz? w jakim stanie? Jaki styl jazdy?

Gaz Landi Renzo na dwóch reduktorach ,jazda więcej spokojna niz dynamiczna,wcześniej miałem audi 3.6 i paliło mi do 22 przy dosc dynamicznje jezdzie

Sprawdź kolego szczelność węży gumowych i uszczelek pod filtrami reduktorów.
Mnie drobne nieszczelności plus wyjechany reduktor kosztowały kilka litrów na 100 kilometrów ekstra spalania.
Byłem orędownikiem tego, że V8 nie spali mniej niż 25 gazu, a teraz więcej niż 21 nie jestem w stanie wypalić (noga ciężka).

BTW po co ci dwa reduktory Landi - najmocniejszy IG-1 starcza do około 350 koni.

Nie pisz Przyjacielu takich rzeczy, nie masz racji.
1. Nie wiem, jak wielką nieszczelność musiałbyś mieć, żeby tracić kilka litrów na setkę gazu - prędzej byś się udusił ze smrodu.
2. LR IG-1 Super Maggiorato zdycha przy 250 KM, jeśli się przyłożysz. Ani termika ani wydajność nie pozwalają na więcej.
3. A 21 litrów na setkę to silnikiem 1,6l się da przekroczyć przy naprawdę dobrym butowaniu. Nie udało mi się spalić w audi V8 mniej niż 15,5 litra gazu na setkę przy stałej prędkości rzędu 130-140 na autostradzie. Przeciętne zużycie to 17-18l/100 a przy ciężkiej nodze - nawet nie ma sensu liczyć, bo granica nie istnieje

wszystko w temacie

Ad. 1 była nieszczelność pod filterm + niedociśnięta opaska. Gazem śmierdziało ale tylko podczas postoju, w czasie jazdy i tak sobie vka z komory silnika wszystko zasysała z powietrzem.
Ad. 2 latam autobahnami 220-240 na godzinę i nic nie zdycha, wtryski nie zamarzają, reduktor nie zamarza. 7,5 do setki, 20 kilka sekund do 200. Zapodać filmik? Uwierz, że się przykładam do jazdy. Traski 4-5 godzin.
Ad. 3 Na instalce zrobiłem już prawie 120 tyś. Wiem ile mi paliło auto i ile pali teraz bo tankuje do pełna prawie codziennie. Uwierz, że 21 jest teraz przy ciężkiej nodze.
Chyba że się rozchodzi o spalanie przy bączkach na śniegu, kjs. - nie praktykuje upalania/niszczenia auta więc nie zabieram głosu.

:edit

chwilowe może oczywiście sięgnąć 50 i więcej, ale żeby mieć takie cały czas trzeba by sie było rozpędzać od zera do nieskończoności. W mieście i trasie o takie wyniki trudno.
Chyba, że rozmawiamy o spalaniach na Nurburgring.

Aaa... I pewnie sonda lambda wiedziała że to "lewy" gaz i nie wprowadzała korekty od za bogatej mieszanki dostarczanej łącznie przez dolot z powietrzem i przez wtryskiwacze... I dlatego zużycie wzrosło... Ja Cię proszę... NIe gadasz z kimś, kto takie historie będzie łykał.

Jak jest nieszczelność na FC bądź FL, to to nie trafia do silnika - cylindrów, ale do atmosfery, stąd też większe zużycie, bo część spalała, a część leciała sobie w atmosferę, wiem, bo sam tak miałem, na 43ltr gazoliny 90 km , ale puszczał reduktor - wymieniony i jest OK.

ja piszę również jak miałem nie interesują mnie teorie. Wymieniłem reduktor, zniwelowałem nieszczelności,wsadzony nowy komp (stary zalało) + mapy i pali 21 litrów. Już od ponad dwóch miesięcy. (około 7 tysięcy kilometrów).
Po wymianie reduktora na nowy (stary miał za sobą ponad 200 tyś zrobione) poprawiła się dynamika na 2 i 3 cim biegu. Osiągi od 0-100 takie same.
Wcześniej sam się zastanawiałem nad dołożeniem drugiego reduktora i zasięgałem na forum rady (bo dynamika na gazie odbiegała od PB). Okazało się że jeden (sprawny) starcza z palcem w tylcu na obsłużenie starego V8.
I mówie to z praktyki, a teorie mam głęboko i daleko.

Możliwe tylko przy instalacji I gen. Przy sekwencji jedynie w starych kiblach, o złej korekcji po ciśnieniu.

Taa... Całkiem prawdopodobne, że mieści się ich tam całkiem sporo

Całe szczęście, że nie muszę mojego starego kibla u ciebie serwisować.
Resztę swoich złotych myśli zachowaj dla siebie panie WSZECHWIEDZĄCY

Moje szczęście. I to nie tyle ze względu na "starość" kibla, tylko na "mądrość" jego właściciela. Prezentujesz dokładnie ten typ klienta, którego najbardziej nie cierpię - kolesia który wie wszystko najlepiej i korzysta z każdej okazji oznajmienia o tym fakcie, niezaleznie od tego czym się zajmuje i co jest jego profesją. Chcesz z kalkulatorem w dłoni przekonać się, jak bardzo głupio się upierasz? Proszę bardzo.

Najpierw założenia: średnia prędkość samochodu - dajmy na to 50 km/h. Czyli przebycie 100km zajmuje statystycznie 2h.

Nastepnie: załóżmy że traciłeś (według swojej relacji) ok 4 litrów (niegodziwe zużycie 25l, godziwe 21) na każde sto kilometrów.

To oznacza, że przez nieszczelność uchodzić musiałoby Ci ok 2l gazu (ciekłego) na godzinę.

Dalej: Różnica w gęstości gazu skroplonego i odparowanego o temperaturze 20 stopni C wynosi 254 razy (1l gazu skroplonego w warunkach normalnych to 0,254 dm3 gazu lotnego). Co oznacza, że według Twojej deklaracji, w ciągu każdej godziny pracy instalacji traciłeś co najmniej 500 dm3 gazu w stanie lotnym - przez nieszczelność opaski przy filtrze!

I to już koniec wywodu, wnioski wyciągną Czytelnicy tego wątku we własnym zakresie. Dziękuję za uwagę, czytał Lucjan Szołajski

Wszystko fajnie, ale właśnie napisałeś o sobie.
Wiesz ile pali i paliło moje auto.
Wiesz co w nim nie trybiło, co trybiło. Wiesz, że nie miałem nieszczelności
Wiesz jaki mam styl jazdy.
Wiesz, że jeżdze starym kiblem, który nie ma dynamiki bo ma do dupy reduktor.
A i instalkę pewnie mam pierwszej generacji, bo się przecież nieznam.

Itd, Itp.

Twoje rady na forum polegają na negowaniu rad innych, sam rad udzielić nie potrafisz (lub nie chcesz)

Usunieto ostatnie zdanie.

A ja bym zaczął od filtra powietrza.

A trochę więcej o tym Landi? To Omegas? Czy II gen? A może IGS?