Witam, nie będę robił bałaganu i dołączę się do tematu.
Założyłem do mojej 90-tki z silnikiem NG blosa. Blos wyregulowany jest tak jak w instr. tzn. 2,5 obrotu itd.
Wiem, że trzeba to dokładniej wyregulować. Pytanie gdzie się podłączyć z miernikiem do sondy?
Drugie pytanie czy kompensacja musi być podłączona i co ona daje?
Wcześniej na mikserze jak podłączyłem kompensację silnik nie chodził.
To teraz opiszę jak to wszystko wygląda.
Prawdę mówiąc spodziewałem się większej poprawy. Silnik minimalnie szybciej się wkręca. Ale kiedyś (nie tak dawno) na mikserze jeszcze szybciej potrafiła się wkręcać. Nie wspomnę że wtedy ciągła praktycznie od dotknięcia pedału gazu (zdziwiłem się wtedy że tak ten silnik targa tę budę
). Teraz ciągnie jak przed montażem blosa od momentu otwierania się drugiej przepustnicy.
Nigdy nie miałem problemów by wkręcić ją na obroty około 7000.
Od prędkości około 110km/h nie robi szału z przyspieszaniem. Przymulać zaczyna. Był kiedyś okres że rwała dużo lepiej przy 150km/h.
Po montażu blosa silnik zyskał na kulturze pracy. Obroty równiutko trzyma. Minimalnie jest silniejsza.
I jeszcze jedno: reduktor mam rozkręcony. I nie mogę zmniejszyć obrotów. Trzyma około 1200obr/min. Jak by nie reagował na regulację blosa.
Doradzicie coś koledzy?