No masz rację. To nie V-ka
.
Co do kosztów rozrządu . Jak możesz samemu robić to ok . Natomiast żaden warsztat nie da gwarancji jak samemu kupisz zestaw. Mają duże narzuty . Znajomy 1.5 roku temu zapłacił za wymianę 4.5k w Gdańsku. Do tego łańcuchy potrafią się wyciągać już po 30kkm nawet. Drugi problem z tymi silnikami jest taki że pływają obroty , dużo osób ma z tym problem.
Do miasta jednak 3.2 to bezsens ze względu na spalanie . 2.0T będzie zdecydowanie lepsze .
Aczkolwiek mi osobiście bardziej się podoba VR6 ... miałem okazję taką pojeździć ponad rok temu i było bardzo fajnie.
Niestety drogie utrzymanie, jak jesteś sam w stanie robić przy wozie to ok jak nie to może być drogo.
Druga sprawa to DSG jest super pomimo faktu że trzeba się liczyć z padem mechatroniki i kosztów ponad 4k na zakup nowej bo regeneracja na długo nie starcza .
Moim zdaniem połączenie VR6 + DSG to jest optymalne połączenie . Natomiast do miasta średnio trafione. No chyba że auto sporadycznie używane .
Masz kasę na ewentualne serwisy i olewasz ostre spalanie - bież 3.2. Zawsze wolnossąca jednostka będzie trwalsza , do tego dźwięk VR6 bezcenny
.
Poza łańcuchami i tym falowaniem innych problemów brak. 2.0T to również zalewanie 98.