.: AUDI KLUB POLSKA :.

panowie wywalic katalizator i wstawic strumienice?? czy zostawic??

Wstawić rure w miejsce katalizatora o takiej średnicy jak reszta wydechu.

to co katalizator pogarsza sprawe?? lespiej strumienice?? jakies efekty lepsze beda??

zamiast strumienicy wstaw ZWYKŁĄ rure o takiej średnicy jak reszta wydechu. Katalizatora to pewnie już dawno nie masz, a strumienica osiągów nie poprawi a jesli tak to w niewielkim zakresie, a w pozostałym popsuje

no nie wiem nie wiem w moim przypadku strumienice dały dużo zdecydowanie lepiej się wkręca na obroty i to w każdym zakresie + dodatkowo silnik ma teraz wiele fajniejszy dźwięk i nie jest on jakiś basowy czy inny pozerski tylko ładny z tonowany Ważna kwestia co do tych strumienic to to z jakiego są materiału wykonane i trochę cieżko je dobrze spasować żeby dobrze współgrały z resztą wydechu a nie tylko były tak od parady. Mówcie sobie co chcecie ale ja w swojej B4 mam dwie piękne strumieniczki i jak nią jadę to gazy przez nie przelatujące świszczą aż miło

A próbowałeś samych rur zanim wstawiłeś strumiennice że tak zachwalasz? Ja w swoim AAH wstawiłem rury w obudowie katów i też opisywałem na forum że silnik nieco odrzył!

nie muszę próbowac żeby zachwalać to ze napisałem że na strumkach lepiej sie zbiera nie znaczy że neguje rury zwykłe.

Po prostu dużo czytałem na temat strumiennic nie tylko na forum i oprucz producentów którzy zapewniają o przyrostach mocy i momentu nikt poza nimi tak ich nie zachwalał a były nawet przypadki negatywnego wpływu! Strumiennica odpowiednio dobrana może dać jakiś efekt ale tylko w pewnym zakresie obrotów . Uważam że do codziennej jazdy to tylko niepotrzebny wydatek , ale jeśli ktoś chce to nie mam nic przeciw.

no widzisz Ty tylko czytałeś o nich a ja je mam i u mnie po ich zamontowaniu jest odczuwalna poprawa wkręcania się na obroty to jest moje zdanie i moje odczucie nie mam wykresu z hamowni ale znam na tyle swoje auto ze odczułem różnice nie jestem sprzedawcą strumienic zeby mieć potrzebę ich zachwalania w celu innym niż po prostu rada albo wyrażenie swoich odczuć. Pozdrawiam

to fakt , strumiennice sa lepsze od zapchanych lub popekanych katalizatorow czy tez od puszek po katach ale rury sa lepsze od strumiennic bo sa tansze a jako tako strumiennica nie daje przyrostow mocy w stosunku do zwyklej rury a przynajmniej nie w seryjnym silniku

ja kiedys zamontowalem w aucie strumienice bo mialem pusty powypalany katalizator i denerwowal mnie dzwiek jak z pustej puszki , zadnej mocy dodatkowej ani zadnych skutkow ubocznych nie zauwazylem.Slyszalem tylko ze jak sie zamontuje strumienice w kierunku przeciwnym niz jest wskazany to mozna uzyskac fajny pomruk.(ale tylko slyszalem od kolegi sam nie zdazylem tego sprawdzic). rury chyba wyjda taniej i latwiej je zamontowac bo sa duzo lzejsze od ciezkich strumienic.
pozdro.

Ja tez przerabialem ten problem , radzono mi tutaj w większosci aby zalozyc tlumiki przelotowe i tak tez uczynilem . Dla mnie jest w prorzadku , głośnośc sie zbytnio nie zmieniła. Ja tego nie odczulem zbytnio , ale pasazerowie stwierdzili ze troszqe lepiej sie odpycha . Ma prawo , wkoncu potrzaskane katy maja inny wplyw niz przelotowy tlumik. IMO jesli masz kase to nei ma sensu bawic sie w rurki , a ze strumiennica nie mialem do czynienia takze ci nie powiem jak moze wplynąc na prace silnika.

ja bym dał strumienicę bo na samej rurze bedzie głośniej chociaż nie każdemu to przeszkadza

Przerabialem ten temat w swojej 2.6 i zwykle rury tej samej srednicy rozwiazaly dylematy i nie zrobil sie specjalnie glosiejszy

No to teraz co z przegladem na takich rurkach? W dowodzie wbity kat. Wiem ze mozna posmarowac milemu panu ale czy jest jakies wyjscie ktore pozwoli na to ze nie bedzie takiej potrzeby?

Ja po prostu wstawiłem rury w obudowę katów rozcięte od góry , więc śladów nawet nie było widać z kanału

Założyłem strumienice, nie odczułem zmiany. Na przeglądach nigdy nie miałem żadnych kłopotów.

Na temat negatywnego wpływu strumienic, które rozpędzają spaliny i powodują powstawanie szkodliwego dla dynamiki i żywotności silnika podciśnienia między strumienicą a silnikem, było pisane wiele razy. Wysysanie oleju,a nawet uszczelek pod głowicą, mierzone spadki mocy i momentu obr. na hamowniach itp - o tym żaden sprzedawca strumienic nie pisał z wiadomych względów, a niestety wielu ludzi wiedzę łyka z allegro ładując do silników wolnossących takie bajery rzekomo zwiększające moc. Strumienice coś tam kiedyś dodawały,ale w uturbionych i dopalonych silnikach, gdzie umiejscowienie strumienicy było dokładnie wyliczone. Choć i tak w większości naprawdę ostro podkręconych silników, nie znajdziecie strumienicy tylko tłumiki przelotowe. Strumienice ,stożki, magnetyzery, gwizdki imitujące dźwięk turbo - do jednego wora!!!

A ja miałem zwykłe rury i w pewnym zakresie obrotów miałem dźwięk jak z poloneza a ponieważ nie dostałem takich większych tłumików przelotowych to zamontowałem strumiennice i zrobiłem juz na nich 10tyś i jestem zadowolony a i silnik ani uszczelki jak narazie nie dostały...

ja tam specjalista moze nie jestem, ale zlaozylem turbo (vacupompa) do swojego 1.8, do tego strumienice i caly wydech przelotowy, praca jest piekna, nie basowa ale elegancka, zrobilem juz duzo kilomterow i nie zauwazylem zeby mi olej podbieral czy wsysal uszczelki przez strumienice, a co do tej zwyklej rury zamiast katalizatora to tak robilem wczesniej i nei odczulem jakiegos zdecydowanego przyrostu mocy:>, ale to w koncu tylko moje odczucia, ja uwazam ze warto jest zakladac strumeinice jesli wymieni sie tlumiki na przelotowe i najlepiej clay uklad z nierdzewki sie zrobi, pozdro