.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam.
kilka dni temu mialem dzwona vectra '06 prawie nowka...
jechalem ok 130, na prostej, suchej drodze, na wale miedzeszynskim, wlaczam kierunek, zmieniam pas i auto zaczyna mi bokiem jechac zarzucilem kontre, ale lekko tracilem kraweznik i tyl zaczal uciekac w 2ga strone, szybka 2ga kontra(za gleboka) tyl uciekl w przeciwna strone, ale niezdazylem juz skontrowac, auto zaczelo jechac tylem do kierunku jazdy, wsinalem heble na max i czekalem co bedzie dalej, obrucilo mnie spowrotem ptrzodem do kierunku jazdy mialem nadzieje ze na tym koniec i uda sie opanowac, ale niestety kilka metrow przed maska mialem latarnie, przyladowalem centralnie przodem(latarnia spadla) i odbilo mnie jeszcze, skosilem znak(niewiem jaki bo tarcza znaku odleciala niewiadomo gdzie) i sie zatrzymalem....

troszke obolaly wyszedlem z auta i zaczalem zbierac graty z jezdni, ludzie zatrzymywali sie i pytali czy nic mi niejest...

policja i laweciarze pograrulowali mi 2giej szansy od sw.Piotra i ze nikogo niezabilem...

ale do dzis niemam pojecia co bylo przyczyna takiego zachowania auta przy dobrych warunkach...
podjechalem jeszcze raz zobaczyc to miejsce i nic , zero oleju najezdnu, nic tylko moje slady....

ale dzis nocy przypomnialo mi sie ze byl zaciagniety na max reczny, a jestem prawie pewien ze go niezaciagalem, bo i po co?
czy jest mozliwe ze, jakims sposobem reczny sam sie zaciagnal podczas jazdy? mi wydaje sie ze nie, ale moze ktos jest expertem od chamulcow...?

wczoraj przejezdzalem tamtedy i stawiali nowa latarnie heh przynajmniej maja robote.

ja moge tylko napisac ze czesto jezdze oplem signumem 04 (ta sama plyta podlogowa i zawieszenie) i dosc czesto na zakretach tyl ucieka tyle ze esp dziala skutecznie

Może wina leży po stronie elektroniki.
Ręczny sam się nie zaciągnie.(raczej) Może winą są koleiny i szerokie opony.Lubi rzucać na szerokich walcach. A może po prostu miałeś ogromnego pecha

to byl 1.6 a jezdzilem 2.2 w tej samej budzie, ponad 200 i nic sie niedzialo(na szczescie), widac auto niedopracowane...dobrze ze poza zlamanym paznokciem nikomu sie nic niestalo...

moje ponad 20letnie audi przy 130 jedzie jak poszynach, a tu prosze, nowka sztuka mial niecale 20tys przebiegu...

akurat to jest nowa, dwujezdniowa i dwupasmowa droga. Auto samo sie tam prowadzi.

dziwna sprawa

W takim razie mam tylko jedno spostrzeżenie: PRĘDKOŚĆ

A ja jeszcze jedno - to tylko OPEL (he,he...)
Pozdrawiam

może hamulec ręczny zaciągnołeś po zatrzymaniu z przyzwyczajenia lub w lekkim szoku człowiek niepamieta pewnych szczegułów.

To tylko dywagacje, ale być może w niekontrolowany sposób zadziałał jakichś super system trakcji i przejął kontrolę nad autem ... nie wierzę że na prostej drodze auto ot tak pojedzie w krzaki ...

z tego wniosek, ze jezdzac szybciej tym autem, mialem ogromne szczescie ze zglupialo tylko przy 130....

wydaje mi sie ze sprawa wymaga dokladnej ekspertyzy po dokonaniu ktorej mogloby sie okazac, ze wina lezy po stronie opla/bledow konstrukcyjnych etc.
nic nie dzieje sie bez przyczyny, tym bardziej taki wypadek.