.: AUDI KLUB POLSKA :.

witam serdecznie. chciałem wymienic tarcze hamulcowe. sam zacisk zdjęcłem jak zawsze. ale za chiny niemoge ruszyc srub od tej ramki do której zacisk sie mocuje.

dodam ze mam zaciski Girling.

czym to ruszyc, wd40 niedziała, próbowałe oczkowym, płaskim, kluczem do kół chyba wszystkim.......jak to ruszyc?

Podchodząc do prawego zacisku przedniego skręć kołami w lewo, następnie załóż klucz oczkowy zaprzyj się nogami i ciągnij (z dołu do góry). Musi pójść. Możesz spryskać WD ile się da i próbuj. Możę postukaj troche młotkiem w łeb śruby tylko tak aby jej nie uszkodzić. Albo się odkręci albo się urwie . Innej rady nie ma chyba że ktoś ma lepszy pomysł. Tylko podstaw coś pod samochód żeby Ci nie spadł z lewarka bo widziałem ostatnio sąsiada jak walczył ze swoim autem: podniósł go lewarkiem takim na jednej nóżce i się położył pod samochód i coś majstrował. Aż mi ciarki po plecach przeszły jak to zobaczyłem. Z lewym zaciskiem robisz to samo co w przypadku prawego tylko tam trzeba młoteczka konkretnego użyć bo będzie się odkręcać w drugą stronę (z góry do dołu). Jeżeli chodzi o tył to tylko pan mietek (młotek) i heja.

Tylko dobrym oczkowym.
Jak nie pójdzie siłą reczna użyj młota .

Śruby masz za pewne z klejem. I stąd takie problemy! jak dasz rade to podgrzej miejsce gdzie wkręcona jest śruba w ramce i to powinno Ci znacznie ułatwic odkręcenie. A jak nie dasz rady to jedź z tym do warsztatu bo jak ukręcisz śrube to będziesz musiał wymienić całą ramke.

Tak jak uki napisal. Potem tylko zacisk hamulcowy dzwigasz do gory i wyciagasz klocki. Ja podpatrzylem kiedys jak robi to mechanik i od dawna sam wymieniam tarcze i klocki hamulcowe. Jutro wrzuce skan zacisku Girling co i jak. Sruby sa zapieczone od temperatury i dlatego trzeba postukac mocno mlotkiem

po co całą ramke ramka jest przykręcona do piasty. Jeżeli ukręcisz śruby to ramka Ci bezproblemowo odchodzi i w takim przypadku rozwiercasz tą urwaną śrubę w piaście - dobry jest wtedy dostęp. Przez ramkę śruba przechodzi przelotowo (tak mi się wydaje), a jeżeli nie to masz jeszcze prostszą sprawę bo wkręcasz ją w imadło i wtedy to już wogóle masz komfort przy "wykręcaniu" urwanej śruby

Lubisz sobie roboty robić

Jak nie idzie sruby odkrecic, to uzywam palnika ( w miare mozliwosci). Jesli umiejetnie sie rozgrzeje to zadna sie nie oprze

w mojej wypowiedzi chodziło mi o to że po urwaniu śruby nie trzeba wyrzucać ramki , a jeżeli chodzi o odkręcenie zapieczonej śruby to się zgodze z kolegami że można ją podgrzać i powinno wtedy pomóc.

oddam chyba do mechaniora, bo sam niemam palnika a próbowałem rozmaitymi kluczami, do kół, oczkowym, płaskim, nasadowym...... kluczami z rurka i tylko klucze sie gieły, młotkiem, WD40, i lipa........

Zacisk po odkreceniu wypychasz do wnetrza nadkola ruszajac nim gora dol. Potem niech swobodnie wisi na przewodzie hamulcowym. Oczysc dokladnie wnetrze zacisku i metalowego elementu ktory odprowadza cieplo i chroni przed pylem tloczek. Wyciagasz klocki i potem tarcze. tarcze trzymaja tylko sruby po zalozeniu kola.

Miałem podobny problem w C3. "Ramka" nie pozwalała na zdjęcie tylnej tarczy hamulcowej. Śruby były na klucz "inbus". Jedna się odkręciła, druga nie. Ściąłem łeb śruby "flexem" i zsunąłem ramkę. Nie wiem, czy gdyby trzeba było ściąć obydwie śruby, ramka by się "zdjęła"? Po wyjęciu tarczy hamulcowej był dostęp, więc zapieczoną śrubę przewierciłem i usunąłem.
Pozdrowienia.

A czym zdjąć zapieczoną na piaście tarczę hamulcową? Tylne tarcze z tego co widziałem to siedzą mocno jak cholera....

deska i mlotek

jedyny sposób to włąsnie albo scinac, i rozwiercac.....albo palnik i próbowac....


a poniewaz niemam ochoty sie w to bawic, oddam do wrsztatu....zbyt czasochłonne, i brak niektórych narzedzi....

może nie wiele to da, ale możesz też psiuknąc dla zasady WD 40 na łączeniu piasty z tarczą przez wszelkie otwory

można spróbować odkręcić przecinakiem i młotkiem albo lewostronną gwintowaną tuleją - takie specjalistyczne narzędzie odwrotność wykrętaka jak narzynka lewostronna w tulei. tak np odkręcam śruby kół gdy mają uszkodzony łeb albo zabezpieczenia antykradzieżowe kół gdy nie ma klient klucza do nich