.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Gdy uruchomię samochód (zimny silnik) włączają mi się od razu wentylatory, praktycznie po 2-3 sekundach od momentu uruchomienia silnika. Gdy silnik mi sie troszke rozgrzeje - samochod przestaje jezdzic.Silnik czuc ze nie rowno pracuje.Na biegu jalowym normalnie sie na obroty wkreca, natomiast przy wrzuceniu biegu - NIC, STOI. NIe reaguje w ogole na gaz. Wtedy, chcac jechac trzeba strzelic ze sprzegla. Co moze byc tego przyczyna? Jakis czujnik?Moze to od wilgoci/mrozu cos sie skopalo?JPompa paliwa?Ale to przeciez by w ogole nie jezdzil, a nie jak jest rozgrzany. Dzieki za pomoc.

Sprawdż czujnik temp. cieczy chłodzącej, niebieski. Zmierz jego rezystancję na zimno. prz 20 stopniach ma mieć 2000-3000 Omów, przy 100 stopniach 200-300 Omów.

Dodam, ze zaczelo sie jak przejechalem przez roztapiajacy sie snieg...wilgoc itp

Wejdź pod auto i zobacz co urwałeś. Może przewody od sondy lambda się pourywały. Jeśli chodzi o wiatrak to jaką masz temperaturę jak włącza Ci się wiatrak na wskaźniku na desce rozdzielczej. Spróbuj odłączyć przewody od czujnika w chłodnicy. Na dole jest on wkręcony. Jeśli wiatrak przestanie się kręcić tzn że czujnik masz do wymiany.

Wiatraczki wlaczaja mi sie sek, moze 2 po uruchmieniu silnika:) OD RAZU:)
Jesli chodzi o prace silnika - porzebie dzis troszke, kopulke rozbiore itp, Jesli nie dojde-hol na parkową. Popatrze sobie w bezpieczniki jeszcze.

Szogun0 - czujnik, stojąc przodem do samochodu to po lewej stronie, tak?nizej od wentylatora- to ten?