Witam,
Mam pytanie zwiazane z amortyzatorami kayaba, olejowymi. Kupilem je na allegro. Wedlug katalogu kayaba olejowe nie pasuja do silnikow 2.6 i 2.8, ale wedlug sprzedajacego owszem. Troche sie zdziwilem, gdy po ostrej walce z wyjeciem oryginalenego wkladu, ktory byl idealnie spasowany do calej kolumny, te sa o wiele ciensze. Na gorze maja jedynie pierscien centrujacy, kotry po zalozeniu i skreceniu calosci trzyma go niby na srodku. I tu pytanie czy przypadkiem tak ma byc? czy nie powinny tez byc spasowane tak jak poprzednie? Moze te gazowe kayaby, przeznaczone do tych silnikow maja szersza srednice, oznaczalo by to ze kolumny mc-personow w tych silnikach maja wieksza srednice? A moze poprostu tak ma byc
I pytanie drugie.
Niestety, wymieniliem juz wszystkie gumki i czesci (na whaczach, drazki stabilizatora, amortyzatory, lozyska i gumy na gorze mcpersona, sworznie wahaczy, koncowki drazkow) i dalej mi tlucze zawiecha. Ale to tlucze strasznie, jak sie wpada w jakis dol, albo jedzie po nierownej drodze to malo glowy nie urwie. Stad moje pytanie czy to moze byc zwalona przekladnia? Niby nie ma luzow, kieruje sie dobrze, nie czuc zeby cos bylo nie tak? A moze drazki kierownicze? Czy one maja jakies gumki od strony przekladni, kotre sie jakos zuzywaja? A moze poduszki na sankach?
Pomozcie, bo juz nie wiem co mam wymieniac