W odróżnieniu od kolegi RESO uważam, że absolutnie nie są to "padaki". Sukces zależy wyłącznie od "świadomości technicznej" poprzedniego własciciela (oraz ASO, które zajmowało się samochodem). W roczniku 2002 istnieje tylko jedno zagrożenie - czyli problem z hydrauliką zaworową (a w konsekwencji i z wałkami rozrządu). Nie ma jednak prostej reguły, że wszystkie są tak samo wadliwe -
ponad wszelką wątpliwość warto sprawdzić mechanikę głowic w chwili zakupu, a jesli okaże się zużyta - negocjować cenę.
Ja miałbym inne pytanie odnośnie tego konkretnego egzemplarza - czy są dostępne zdjęcia z uszkodzeniami powypadkowymi / pokolizyjnymi, bo chyba co do tego, że samochód był uszkodzony - nie ma żadnych wątpliwości