golon napisał(a):
Wymieniłem sondę kilka dni temu,podejście z kluczem tragiczne dwoma kluczami oczkowymi na przemian odkręcałem i przykręcałem bo jednym nie dało się przełożyć o jeden ząbek,taki mogłem wykonać ruch kluczem.Ale za to efekty super.silnik pracuje na bęzynie i na gazie równo,ciszej i lepiej ciągnie.Przewody podłączyłem zgodnie z zaleceniami,prubowałem sprawdzić napięcie pracy sondy miernikiem cyfrowym ale ma on zadużą "bezwładność" i się nie wyrabiał ze wskazaniami.Zrobiłem analizę spalin, na gazie lambda wyniosła - bieg jałowy 1,089, przy około 2,5tys.obrotów 0,979.Uprzednio jak padła sonda i zaczoł palić około 18 l/100km po mieście to pojechałem do gazownika i wyregulował śrubami na reduktorze i przewodzie zeby dorażnie mechanicznie ograniczyć spalanie do wymiany sondy.Zastanawiam się czy teraz znowu jechać na ponowną regulacię,wydaje mi się że teraz wszystko jest OK,ale może tylko mi się wydaje?
Własnie ja tez wymieniłem sonde i spalanie znacznie spadło o 4-5 l na trasie srednio (to juz chyba dobry wynik:) ) Ale tak : gaziorze ustawiali auto pod stara sonda i tez się zastanawiam bo jezeli sonda podaje do kompa skład to teraz chyba jest małe przekłamanie znowu instalacja bedzie miała za bogata mieszankę?? Może się mylę:) jesli tak to niech ktoś sprostuje