.: AUDI KLUB POLSKA :.

Z poprzedniego sam. forda scorpio została mi sonda lambda cztero przewodowa w dobrym stanie.Była założona na kilka dni w celu wykluczenia usterki którą prubowałem wykryć matodą prób i błędów bo komp. nic nie wykazywał a silnik żle chodził.Zastanawiam się czy pomijając jeden przewód można ją zastosować jako trzy przewodową? Jest dodatkowy szary przewód który prawdopodobnie służy do pomiaru przy niedogrzanej sondzie.Co o tym sądzicie.

Szary przewód to zdaje się dodatkowa masa. Być może sonda nie robi, bo nie jest podłączony właśnie ten przewód. Podepnij go do masy.

Dokładnie jak pisał Klucho, dwa szare to grzałka (masa i +, nie ma znaczenia polaryzacja), czarny - sygnał sondy, biały - masa sondy do ECU.

Ja mam dwa białe,czarny i jeden szary.Jeszcze sondy nie zamontowałem najpierw chciałem to przerobić teoretycznie żeby nie narozrabiać ze składem mieszanki bo gaz mam też regulowany sondą.

Ok. czyli u Ciebie dwa białe to grzałka a szary masa sondy czarny sygnał. Zawsze przewody od grzałki mają ten sam kolor, a sygnałowe mają zróżnicowane kolory. Grzałkę możesz podpiąć bez obawy, a sygnałowe dla pewności sprawdź woltomierzem. Plus miernika do czarnego, minus do szarego. Jak wskaże podczas pracy silnika ok. + 0,2-0,7V to jest tak jak napisałem, jeśli miernik pokaże minus 0,2-0,7V to masz odwrotną polaryzację czyli czarny masa, szary sygnał (ale jestem na 99,9% pewny, że szary to masa, a czarny to sygnał). Swoją drogą to różnica w kolorach przewodów (szare, białe) po jakimś czasie mocno się zaciera i dopiero jak się dokładnie wyczyści izolację to widać różnicę.

Wymieniłem sondę kilka dni temu,podejście z kluczem tragiczne dwoma kluczami oczkowymi na przemian odkręcałem i przykręcałem bo jednym nie dało się przełożyć o jeden ząbek,taki mogłem wykonać ruch kluczem.Ale za to efekty super.silnik pracuje na bęzynie i na gazie równo,ciszej i lepiej ciągnie.Przewody podłączyłem zgodnie z zaleceniami,prubowałem sprawdzić napięcie pracy sondy miernikiem cyfrowym ale ma on zadużą "bezwładność" i się nie wyrabiał ze wskazaniami.Zrobiłem analizę spalin, na gazie lambda wyniosła - bieg jałowy 1,089, przy około 2,5tys.obrotów 0,979.Uprzednio jak padła sonda i zaczoł palić około 18 l/100km po mieście to pojechałem do gazownika i wyregulował śrubami na reduktorze i przewodzie zeby dorażnie mechanicznie ograniczyć spalanie do wymiany sondy.Zastanawiam się czy teraz znowu jechać na ponowną regulacię,wydaje mi się że teraz wszystko jest OK,ale może tylko mi się wydaje?

Własnie ja tez wymieniłem sonde i spalanie znacznie spadło o 4-5 l na trasie srednio (to juz chyba dobry wynik:) ) Ale tak : gaziorze ustawiali auto pod stara sonda i tez się zastanawiam bo jezeli sonda podaje do kompa skład to teraz chyba jest małe przekłamanie znowu instalacja bedzie miała za bogata mieszankę?? Może się mylę:) jesli tak to niech ktoś sprostuje

Jeśli instalka LPG II generacji to należałoby przynajmniej sprawdzić czy komp LPG ma dobre ustawienia PWA krokowego. Wystarczy podpiąć lapka z fejsem do kompa LPG i sprawdzić to w sofcie ewentualnie skorygować. Natomiast jeżeli instalacja I generacji to sonda nie ma najmniejszego wpływu na działanie instalacji LPG i w zasadzie nic nie powinno się zmienić. Niestety tutaj jeśliby zachodziła potrzeba doregulowania instalacji to najlepiej zrobić to przy pomocy analizatora spalin, a nie na ucho/oko .