.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witka z Podlasia!
Problem jet o tyle dziwny, że najpierw było zimno(50-60st C) po wymianie termika(nowy WAHLER-stary oryginał, ewidentnie uszkodzona uszczeleczka) w zasadzie norma czyli 90 st C, ALE.
Właśnie to ale , 90 było z włączonym ogrzewaniem wnętrza, a teraz kiedy wnętrza nie ogrzewam to przy 120km/h mam koło100 st C!!(chłodnica się nagrzewa, ale nie cała(więc nowy termik chyba działa?). Następny problemik to ten, że chyba przy 98 ma się włączyć któryś wentylek na chłodnicy, a tego nie robi. Panowie pomóżcie, bo nie wiem czy mam kolejny problem czy nie?
Dodatkowo dziś jadę po moje dawne śliczne białe zegary z mojej starej kochanej srebrnej niuni(2.0 ABT) i tak myślę czy zadziała ten obrotek? Na forum piszecie, że w TDI działa a nie mogłem nic znaleźć na temat TD? A nawet jak nie zadziała, to i tak będę mieć mały zegarek zamiast wielkiego badziewia!!!Nadmieniam że chodzi o wymianę CAŁEGO modułu zegarów.
Pozdrawiam.

sprawdż na postoju,jak włącza się wentylator chłodnicy to wszystko ok, a temp może być 110 i nic to nie szkodzi, tylko wówczas nie wolno odkręcać korka wlewu płynu

Możesz mieć też uszkodzony czujnik temperatury do zegara,ja tak miałem,pokazywał cały czas 100st.

wg mnie to ewidentna wina termostatu , tez kiedyś kupiłem termostat wahlera (prawdopodobnie podróbka)no i na poczatku trzymał mi przy -5 ok 90 i wszytko ok dopóki nie jechałem szybciej jak 100 potem temperatura rosła do 100 stopni po jednej próbie wymieniłem po sprawdzeniu termostat sie nie otwierał po zkupien w serwisie sprzedali mi dla diesla i trzymał mi cały czas ok 95 dla mnie za wysoko teraz mam 3 termostat i bez względu na temperaturę zewnętrzną trzyma ok 89, jeszcze możesz mieć zapowietrzony układ chłodzenia Uszkodzone czujniki chyba są mało prawdopodobne bo wcześniej pokazywał Ci 50 60 st

Panowie a co z tym obrotkiem??Wstawiłem dziada i niestety obroty wskazuje, ale na wolnych w granicach5-6tys i wahają się(nie są stabilne) . Czy jest możliwość przeróbki aby dobrze działało? I jeszcze jeden problem:jak depnę na chwilę na większe obroty to po jakichś 15 sekundach zapala mi się na chwilkę olejenie i gaśnie po 4 pipnięciach(oczywiście na starych zegarach tak nie było)?Jakieś sugestie macie może ?pomożecie?rozebrałęm zegary i w tej czarnej puszce z głośnoiczkiem jest jakiś układ scalony(taki wielki) i to chyba on steruje tym niby checkiem?Kurde nie wiem co robić?

Ma ktoś schemat zegarów do 1,9td i do 2.0??


Jednak VIVA la szukajka!!!MAC79 BIG THX!!!!

Kłopoty są, ale nie z obrotkiem, bo ten działa jak malina. Chodzi o kontrolkę olejenia. Nadmieniam że te kłopoty ZACZĘŁY się po wymiaie zegarów!!!!
Kiedy odpalam maszynę rano to tuż po uruchomieniu na chwilkę gaśnie a potem zapala się olejenie(+oczywiście buczek). Potem jest "OK", ale do chwili kiedy przycisnę(tak powyżej 3tys obr)i puszczę na luz - tu znowu na momencik(chwilę po tym jak obroty zejdą na 900) zaświeca się olejenie i piszczy buczek, potem gaśnie i znowu jest OK,(dobrze jest większą część czasu pracysilnika, błyski olejenia są sporadycznie)-poziom oleju w normie(troszeczkę bierze-chyba uszczelniacze na popychaczach i może pierścienie?)

Przypominam że ww. objawu do czasu wymiany CAŁYCH zegarów nie było!!!!POMOCCY(bo jeżdżę teraz do szpitala do córki i wracam nocą i nie mam jak sprawdzić ciśnienia oleju!!!!)
PLISSSS!!

na starym oleju było 1 atm na wolnych a przy 3 tys. - 5atm, więc chyba dobrze? Wraca mi myśł że coś w desce "leży"? Wymieniłem brązowy czujnik, bo był mokry(jest on od 0,15 do 0,45 atm czy to oznacza że ma on"płynną" wartość oporu coś jak czujnik temperatury???)

Pomożecie?