Mauzer napisał(a):
szwagier ja chyba wychodzę z innego założenia że chyba poczekam dozbieram i lece na austrie lub de po 4.2 lub 3.6 manual po 92 roku i mimo wszystko lepiej nie mieć ufo i starej klimy
mialem V8 '93 i tam byly UFO
EDIT:
A co do starych aut i tego co mowi Ando oczywiscie, starzeja sie itd, poza tym Audi do bezawaryjnych nienalezy.
Ale cala zrzecz polega na frajdzie jaka sie ma od momentu wejscia do auta.... dla mnie jest jeszcze frajda, ze jezdze autem, ktore kiedys kosztowalo 45tys$ i wlasciwie jest stanie niewiele gorszym niz jak bylo nowe, bo tego pilnuje....
Trzecia rzecz, jak pomysle jak mialbym kupic dzisiaj nowe auto tej klasy to musialbym je splacac hohooo i jeszcze albo opylic mieszkanie, w czasach, kiedy ludzie za 4-ro krotna wartosc mojego auta dzisiaj kupuja te smieszne koreanczyki.
czwarta rzecz to STAN, a wlasciwie pierwsza, ludzie sie przyzwyczaili do cen aut i nic poza tym, a poza cena auta idzie jeszcze jego utrzymanie. Lepiej kupic drozej i lepszy niz taniej i myslec, ze sie zarobilo.
W przypadku szwagra, ktorego pozdrawiam, udalo sie tanio i dobrze, bo sie chlopak zna i urobil klienta. Widzial, ze auto bezwypadkowe, a to juz 90 % sukcesu przy audi. I chocby wlozyl te 3-5 tys to naprawde mialby perfect woz za 10 kola, czyli dla mine jak na taki luksus to TANIO jak cholera.