.: AUDI KLUB POLSKA :.

Najstarsi mechaniorzy koparę do samej gleby opuszczają! Efekt-rozgrzany silnik i drgania ciśnienia oleju potwierdzone manometrem-pomiar za pompą olejową. Wskazówka "szaleje" tak szybko, że jest widoczna jako "chmura", "cień", pomiędzy 6 a 2bar. Zjawisko szczególnie nasila się przy dodaniu gazu, przy schodzeniu z obrotów wskazówka manometru stabilizuje się na 4,5 bar, by przy wolnych obrotach znowu zacząć drgać pomiędzy 1,5 a ok 3 bar. Na wskaźniku na tablicy rozdzielczej wygląda to następująco-wolne obroty ok.2 bar, dodanie gazu-powolny wzrost ciśnienia do poziomu ok. 4bar, puszczenie gazu-skok ciśnienia na 4,5 do 5 bar i spadek wraz z obrotami. Ogólnie rzecz biorąc efekt wygląda tak, jakby ze wzrostem obciążenia silnika następował spadek ciśnienia oleju, a wraz ze spadkiem, jego wzrost. Przy jeździe ze stałą prędkością i obrotami silnika, powiedzmy 3000 rpm, hamując silnikiem (puszczony gaz) mam ciśnienie 4,5bar, dając gazu mam w tym samym momencie spadek wskazówki na ok. 3,8 bar, by po puszczeniu gazu otrzymać ponowny wrost wskazań na 4,5 bar. Wskaźnik na tablicy rozdzielczej jest "wolny", więc nie pokazuje drgań ciśnienia widocznych na mechanicznym manometrze, lecz sądzę, że o to chodzi-drgania ciśnienia oleju przy obciążeniu silnika i ich zanikanie przy jego odciążeniu. I co Wy na to?

Trzeba szukać. Pompa i kanały olejowe - może nie sa do końca drożne.

Myślałem i o tym, tylko jak tą koncepcję powiązać z wpływem obciążenia na ciśnienie oleju?

możliwe że masz przedmuchy na magistrale olejowe z cylindra/cylindrów.

OK! ma Kolega koncepcję, którędy??? (związek między obciążeniem a ciśnieniem ewidentny). Pobrać sobie oleju lubi, zadymić również. Dodam, że zajmuję się zawodowo m.in. diagnostyką układów sterowania silników i "woził wilk razy kilka, powieźli i wilka". Mam na podorędziu różnych mechaniorów i każdy rozkłada ręce. Na tą koncepcję nie wpadłem. Dzięki!!

może która panewka obraca sie,ja na początek sprawdził bym czy nie ma złotych opiłków na dnie miski oleju

ok! racja! też tak myśłałem, lecz wszystkie panewki są nowe!! durne ciśnienie oleju miał wcześniej, więc zapodałem wszystkie! funkiel nówki panewweczki, i co? Bzianco! BZ (bez zmian). Panowie-Nobel dla znalazcy przyczyny!

ja w takich sytuacjach szukam jakichś sposobów żeby znależć przyczynę bez rozbierania na drobne,moge ci podać jedeną z moich metd,ale nie wiem czy nie wyśmieją mnie

wszystkie "zwykłe" przypadki w tym temacie prześledzone-panewki, olej, filtry, zaworek ciśnienia na pompie oleju prześledzone! Mój Ojciec silnikowcem jest, ja robię przy autoelektronice i diagnostyce, mechaników znam kilkunastu i nie ma mądrego na tego AAH! Ja go dziada rozbiorę, potnę i posklejam, ale jak będę miał logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy takiego zachowania się układu! Nic nie dzieje się bez przyczyny. Zapraszam do dyskusji, która na pewno będzie bardzo pouczająca dla każdego zjadacza benzyny gazu lub oleju nap.
p.s. mam na zbyciu moją kofaną setuchnę anno domini 83 jakieś 1.9 l 5 cyl., na chodzie, choć bidnie już wygląda. Na szrocie dają 500 plnn a ja ją oddam prawie za darmo komuś, kto w umowie zobowiąże się do jej odremontowania i urzytkowania! Od sierpnia stoi sobie w garażu (dwa tygodnie jeźdiła jak się obecna niunia wysypała). Gdyby nie durnowate przepisy ubezp. zostałaby w rodzinie jak stary pies na dożywociu. Warunek-co raz zdjęcia z jej żywota. Nigdy mnie nie zawiodła więc Ją szanuję. Krzysiek Bruum

jeszcze na początku zastanowił bym się z jaką prędkością drga to ciśnienie,czy prędkość wału,czy pojedynczego tłoka,czy wałka rozrządu,a może jest tam jeszcze wyrównoważający

Brawo kolego Wojtekkkk! mea kulpa! Mam wszystko (oprócz czasu) by to sprawdzić-oscyloskop, przetwornik p/u jest na silniku. Jak mi się uda, to jutro podepnę osc. o będę znał częstotliwość drgań ciśnienia oleju. Przez porównanie z procesami i obiegiem silnika będzie można znaleźć synchronizm. Dzięki za motywację!

Kolego Wojtekkkk-proszę, nie obawiaj się śmiechu tylko napisz. Ostatnio zrobiłem nissana po serwisie fabr. gdzie wymienili mu wtryskiwacze, pompę, ze koła i żarówki a on dalej na benzynie siły nie miał. I wiesz co? Stanęło na filtrze paliwa. Chętnie przedyskutuję najdziksze pomysły-proponuję "BURZĘ MUZGÓW" Dzięki wszystkim!!! za pomysły

jak nie da się nic ustalić na podstawie rozważań w zasadzie teoretycznych, to ja stosuję taką chłopską metodę, sprężone powietrze w magistralę i obracasz silnikiem,może pokaże gdzieś dziurę,jak nie od spodu,to jeszcze pokrywy wałków bym zrzucił

Wojtekkkk-znasz ten silnik-w którą dziurę byś pchał powietrze? w miejsce czujnika ciśnienia na misce będzie ok? to już za zaworem zwrotnym/ciśnieniowym na pompie.

nie znam szczegółwo tego silnika,ale może z pompowanie w miejsce czujnika to niezły pomysł,ale wiadomo że nie dasz więcej niz ok 3,5bar bo zawór na zacznie upuszczać i nic się nie da usłyszeć,wówczas trzeba pomyśleć gdzie mu podać w inne miejsce,zeby pominąć pompę oleju trzeba demontować miskę,ale eksperymenty wymagaja poświęceń,co niestety nieczęsto przekłada sie na efekty finansowe

witam. Ja w swoim AAH też miałem podobny problem ze wskaźnikiem. Ale podpiąłem manometr i niczym się nie przejmuję. Ten na desce zaniża wartości o ok.1 bar. Im wyższe ciśnienie tym więcej oszukuje, np. na wolnych 1.5 bara na wskaźniku a na manometrze 2 bary. Dodaję gazu i odpowiednio 3.5 na desce, 5 na manometrze. Dałem sobie dawno z tym spokój. Ale u mnie też jest takie zjawisko, że puszczam nogę z gazu (z włączonym biegiem) a wskazówka leci o 0,5 bara wyżej

kolego, proponuje nie siać postami tylko się wziąść za sprawdzenie silnika