.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kolego - V8 w trasie pali dość mało. Napewno mniej niż eSka a można go zagazować to wtedy już jest niezła taniość. Pozatym Bilu zdaje się bierze pod uwagę A8 ale V6 a to jeszcze mniej pali...

No nie wiem czy tak mało. Nikt nie kupuje takiego samochodu żeby 100km/h jeździć, a przy takiej prędkości wpierdzieli jakieś 12 a co powyżej to się dowiesz jak takim pojeździsz. Na pewno wrąbie więcej niż 2.2T i paliwa i oleju:P

Cytuje
'' w gre wchodzi zamiana na inne audi - najlepiej quattro, diesel lub benzyna z sekwencja, z doplata (z mojej lub Twojej strony) lub bez, najlepiej duze z mocnym silnikiem ale rozwaze kazda propozycje (moze byc A4, A6 C4/C5, V8, A8 lub inne) sedan, avant, ...''

dokładnie...tyczy się ciebie

wlasnie podrozowac bede ze srednia predkoscia okolo 100 km/h, a mocny silnik to juz nalog, ktorego ciezko sie pozbyc (tak samo ciezko jak sprzedac eSke, dlatego rozwazam zamiany na cokolwiek).
spalanie 2,8 lub 4,2 czy 2,2t czy jakiegokolwiek innego benzynowego silnika i tak bedzie oscylowac w okolicach 10 l/100 km (przy umiarkowanej jezdzie w trasie - tak podrozuje wlasnie), wiec jak juz brac to najmocniejszy chyba, no nie?
wszyscy gazownicy we wroclawiu boja sie gazowac 2,2t z podniesionym cisnieniem doladowania tlumaczac, ze takiego auta jeszcze nie robili i latwo zepsuc silnik (cokolwiek mialoby to znaczyc).
ceny za instalacje zawolali od 3,8 tys do 6 tys pln (z reduktorem do 350 km).
nie chce, aby uczyli sie na moim aucie, bo to nie wrozy nic dobrego, a autem potrzebuje jezdzic, a nie je naprawiac.
opcja 4,2 bardzo mi sie podoba z racji "latwosci" zagazowania, ale kto chce oddac 4,2 za 2,2t....

Widzisz to że jeździsz V8-ką od miesiąca(mniej więcej) nie znaczy że jesteś jedyny. Ja jeżdżę 100-ką S4 z silnikiem 4.2 i to już dłuższy czas(około 1,5r) wiem jakie koszty się z tym liczą.

podzielisz sie ta wiedza?

W sumie masz racje. Ale jeśli twoja Ska jest jeszcze w klasie to moim zdaniem lepiej sobie ją zostawić, bo nie wiesz na jakiego możesz później trupa trafić, a V8-ek też nikt niechce naprawiać jak coś pierdzielnie. Instalacje sekwencyjne z elpigazu dobrze sobie radzą z turbo bo wszystkie wtryski dostają sygnał z ECU samochody a nie tak jak w innych instalacjach z kompa od gazu. Przemyśl to bo twoja Ska(przynajmniej ze zdjęć)wygląda zajebiście.

Bilu jeszcze możesz wrzucić seryjne ECU i zagazować z mocnym reduktorem ale palić będzie imo więcej jak N/A ponieważ musi być bezpiecznie i niemożna sobie pozwolić chociaż na chwile na ubogą mieszanke, a wolnossemu na uboższej mieszance krzywdy nie zrobisz.

mimo wszystko ciężka sprawa i trudna decyzja przed tobą - powodzonka!

ale i tak kupisz 4.2

Ja może kuffno wiem (jeżdże pierburgiem 1.6) , ale koledze bilowi, radzę albo drugi samochód, albo drugie mieszkanie. 40kkm rocznie to nawet na benzynie będzie druzgocące dla silnika. Te dwie godziny dziennie można pocierpieć, aby poźnym popołudniem, po przesiadce do właściwego docenić...

tak - drugie mieszkanie to bedzie "oszczednosc"
dojezdzac bede przez rok, moze krocej...

Bilu: inwestycja. Ja zaklepałem sobie mieszkanie 3 tygodnie temu 2.5k za metr i przed wczoraj kupiłem. Przedwczoraj cena wynosiła już 2.7k. W mniejszych miastach tendencja ostro wzrostowa utrzyma się co najmniej jeszcze rok.
Ale to OT. Wracając do tematu, mnie szkoda Twojej eSki, to tobie tym bardziej powinno nie?

Napisze to tak. Jak jedzie moja żona to przejeżdża 100km za 35zł(lpg). Ale ja nie mam tak silnej woli jak ona:) i mnie ta sama odległość kosztuje 60-70 złociszy(lpg) oczywiście obszar nie miejski. Bo jak to mówią w mieście różnie bywa.

dla uproszczenia przyjalem cene gazu na poziomie 2 pln wiec wychodzi tak:
zona - 17,5 l/100 km
ty - 30-35 l/100 km
z calym szacunkiem - masz zepsute auto

Może i jest zepsute ale nie jeżdżę po trasie. Po trasie jak jadę do DE(dokładnie 998km,300 polska-reszta niemcy) średnia mi wychodzi 160km/h spalanie 20l/100(nie to co pokazuje komputer tylko ile gazu pójdzie) a to że wypija 30 to ja wiem. Jak go będę sprzedawał to wtedy napisze że pali 15 ale teraz nim jeżdżę i wiem ile pije. Ci koledzy którzy użytkują V8 dobrze wiedzą ile palą. Ale mało kto się do tego przyznaje.

Pogadaj z jakimś znajomym tak na poważnie ile pali V8 przy dynamicznej jeździe i wtedy oceniaj czy jest popsuty czy nie.

AAA błędów na vag-u nie mam żadnych.

takie spalanie w trasie to kosmos - nawet w 4,2

czas na regulacje gazu sekwencyjnego i wymiane sond

przypomniał mi się wątek o spalaniu 2.6 i wszyscy równo śpiewali że te silniki jedzą 13-15L Pb w mieście i 11L w trasie nie mniej...więc pisałem że macie zepsute auta i żeczywiście wystarczyło odchwaścić - spalanie spadło o 2L tak jak pisze w betriebsanleitung!

mimo wszystko trzeba się trzymać danych producent w/g mnie są one 100% prawdziwe a nawe śmiem twierdzić że w niektórych silnikach można zejść ciut niżej...co z tego jak paliwsko i tak drożeje niemiłosiernie

Z sekwencją masz racje ale sonda jest tylko jedna i nowa.(orginał bosch)

Moim zdaniem, jak esunia się podoba to bym założył gazidło i cieszył się nią dalej.Naprawdę można to zrobić w silniku 2,2 t, są fachowcy którzy potrafią założyć, są i ludzie którzy cieszą się z posiadania dużej mocy eksploatując ją za małą kasę.Kolega jeździ S6 2,2T podrasowanym na 270 KM instalacja STAG, 2 parowniki, rok czasu zero problemów, 110 tys przejechane.
śmieszne jest dla mnie kupowanie innego dupowozu.

Bezwzględnie zakładaj gaz. Sprzedając to autko będziesz musiał sprzedać tanio. Sam myślałem o sprzedaży swojej ale patrząc na to realnie można się nastawiać na 20.000 może ciut więcej ale nie wiele. Jak dla mnie taka cena nie jest do przyjęcia. Masz je już jakiś czas i wiesz co w nim siedzi. Jeśli jedyną bolączką jast spalanie to ZAKŁADAJ GAZ.

Święte Słowa Jareczku Zapraszamy na Instalację Gazowni do Łukowa tam "zagazowano" juz duzo esek
ps. Stare v8 na codzienne dojazdy do pracy to bezsens, już nie mówie o samym spalaniu (temat rzeka) ale czy sądzicie, że ekspluatacja V-łki to samo spalanko ....