.: AUDI KLUB POLSKA :.

Niegrzeczny wiatr. Mojej 8 wczoraj gamoń cały bok przerysował, łączę się w żalu.

Nie wcale nie robie sobie jaj, po prostu staram się zwracać uwagę na każdy szczegół. Wiadomo że osłona nie przesądzi o kupnie samochodu, ale w takim przypadku trzeba dokładniej mu się przyjrzeć.
Wcale nie chce żeby mi ktoś pod dom samochód dostarczał, zwyczajnie zapytałem się czy ktoś przypadkiem nie mieszka niedaleko i ma chęć obejrzeć ją i sprawdzić czy jest sens się nią interesować. Sam niestety wyjechać z wawy mogę dopiero w niedzielę.
Ogólnie to nie wiem po co ta gadka, taki mam sposób bycia (może trochę leniwy nie zaprzeczam), ale niestety jestem także mocno uwiązany w warszawie także nie zawsze mogę ot tak wyjechać na drugi koniec polski.



Szkoda fury, mam nadzieje że niezbyt mocno.

Sio sio, fuj be zefirek i chłoptaś też się kwalifikuje na rączki w gipsie...

U mnie też mocno dmucha i mam nadzieję, że jak zejdę do auta, to nie będę miał konaru w dach wbitego...

Byłem obejrzeć tą V8:http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2699791

Niestety 1000 kilosów na marne.

Moje spostrzeżenia:
Jak zajechałem okazało się że właściciela nie ma, pokazywał mi ją jego szwagier (a umawiałem się z nim i powiedział że będzie, ale to najmniejszy problem).
Miała być książka serwisowa, nagle się okazało że gdzieś wsiąkła, zresztą silnik wyglądał jakby bardzo dawno serwisu nie widział także wcale się nie dziwie że niema książki.
Przednie opony ostro zcięte od zewnętrznej strony.
Ogólnie samochód w środku zaniedbany, tylna wykłądzina wygladała jakby była poprzypalana fajkami.
BOSE nie działa.
Tylna blenda pęknięta, lewa obudowa lusterka pęknięta
Prawe tylne i przednie drzwi lekko wgniecione na dole, oraz widać że przedni lewy błotnik był robiony.
No i najgorsze, wydaje mi się że przespawana została ściana grodziowa (nie dam sobie ręki obciąć ale wolałem nie ryzykować)

P.S.
V-ka ta stała na jakiś dorobionych plastikowych numerach niemieckich czy ktoś z was słyszał to takich blachach ???

szkoda ze nie powiedział ci tego że książke zawsze można kupić za 5euro tak jak mnie przez telefon, z głupoty zadzwoniłem czy żeczywiście taki perfekt
to są auta za 8000pln właśnie, powinny kosztować 4000-5000tyś.
Na allegro w 80% sprzedający to handlarze którzy wychaczyli v8 w De za nie więcej jak 1000eu z przebiegami 400-600tyś bo takich aut niemcy już tam nie kupują.
Od niemiaszka 1szego czy 2giego wł. musisz dać minimum 3000tyś Eu za normalne V8 z przebiegiem 300tyś któe oczywiscie jest żadnym jak dla Vki.
p.s była jedna oryginalna v8 na allegro niekombinowana, niecofana ale sie zmyła

a Szwagier juz ze swoją V sie pożeganał

To wodzę, że wszyscy kupują i od razu sprzedają...
Szkoda... Myślałem, że grono się pwiększy, ale to tylko sezonowe fale...
Co was skłania do sprzedaży?? Chyba nie cena, bo jeśli chcesz mieć takie auto i uda Ci się kupić, to nie warto sprzedawać... Więc sam już nie wiem...

ja się juz wyleczyłem ze sprzedaży...choroba trwała dwa dni


a taki by hamerykański

ja jak kupie (co może jeszcze długo potrwać ) to na pewno zaraz nie sprzedam. Także Heveliusz nie martw się, klub będzie się powiększał o kolejne V8-ki

parę razy już pisałem - utrzymanie V8 to świece x2 olej x2 itd...
pamiętam jak się szwagier zachłystywał i jak pisałem, że kto nie jeździł V8 to rozklekotane g.... uzna za mistrzostwo świata ale jak zgłębi temat to koszta napraw przekraczają granice wytrzymałości psychicznej (szybko zapominamy, że kupiliśmy za grosze!!!) mam pytanko które z nowych A8 ustawicie jako odpowiednik V-ki i ile to kosztuje?
Nie ma przebacz!!! za ogromny silnik i ogromne doznania trzeba zapłacić (może to być 300k lub 13k)
pozdrawiem

Chodzi o najnowsze modele?? Odpowiednikiem jest A8 z początkow lat produkcji. Nie jest jeszcze tak naszpikowane elektroniką, jak te nowe modele.
Poza tym to zupełnie inne auta. Wielowahacz zapewnia niezapomniane wrażenia z jazdy, wybiera pieknie, ale do tego kosztuej swoje. Silnik ma zupełnie inny dźwięk, skrzynia jest mniej brutalna niż w v8. Jedyne co mozna bezpośrednio porownać to fotele i ilość miejsca. Fotele są takie, jak w V8 z końca produkcji, a wnętrze porownywalnej wielkości...

To zupełnie 2 inne światy, inne materiały wykończeniowe, inne spasowanie, wszystko jest inne... Także nie da siętego ustawić w rządku...

Ps. Mam bezpośrednie porwnanie, bo moj Ojciec jeździ A8 4.2...
Zupełnie inna bajka, nie lepsza, nie gorsza, ale inna...

Ps2. Ceny są absolutnie rożne... Zależy kto sprzedaje. Myśmy kupili 2 lata temu naszą w stanie perfekcyjnym (poza rysą na zderzaku) za 21.000zł (rocznik '95, na pełnym wypasie). Po drodze oglądaliśmy z 10 innych, ktore kosztowały po 40.000 i jak jechaliśmy po Naszą, to zrezygnowani, bo jeśli za 40k są złomy to co dopiero za 20k... Ale się miło zaskoczyliśmy, bo autko piekne było i zostało u nas. Do dziś nie chciało niczego poza częściami eksploatacyjnymi i był to najlepszy zakup jakiego dokonaliśmy...

Auto zostalo w naszym gronie ,sprzedalem bo mam zamiar zakupic A8 albo S6 tylko 4.2 .

V8 sprzedalem tylko dla checi zakupu A8 lub S6, koszta mnie nieinteresuja ze to pali 20 na 100 .

jaki był taki byl ale sprzedawał sie bardzo dobrze

Mial najladniejszy kolor z mozliwych nie jakies jasne sraki , i mial prawdziwy full wypas nie korba na korbie w aucie takiej klasy i najwazniejsze super stan dlatego poszedl w 5 minut a wlasciciel sie ciszyl jak dziecko ze zabral mi tego furaka

ktoś szukał w manualu?

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2727003

ps. dobrze widzę ten dzwon po lewo wyspawany aż miło

szwagier i yooo25 to te same osoby? bo mam takie wrażenie

@szwagier już se tak nie osładzaj bo osobiście oglądałem tego sztrucla jak stał bidok na gliwickim komisie bez przeglądu i oc

jedno jest pewne grilla nie będzie hehehe

Sztrucla to ty masz na placu ktorego po zakupie chciales pocisnac jeszcze pustaka na korby w kolorze o ktorym sie niewypowiem bo pasuje do niej jak swini siodło,co ty myslisz ze masz najlepsze V8 zlituj sie nad nami ,prawda jest taka ze jest to wyjezdzony Turecki zlom .

widziałeś kiedyś tureckie V8?

zluzuj sandały bo sie nam dostanie za wybryki na śmietniku za stare sztrucle na korby
p.s mnie niemusisz mówić co kupiłem bo z autami robie na codzień
p.s2 a jednak udało się sprowokować pana "rozbujnika"
EOT

A ja sie wczoraj niewyklulem z jajka, niewyjezdzaj mi z takimi textami bo mieszam z autami od 18 roku zycia .I nikt mi w kasze pluc nienapluje i niebedzie . Zawsze ide na calosc ,konsekwencje mnie nieinteresuja

Lubie agresywne starcia z godnymi przeciwnikami

hehe ja cos o tym wiem znak zodiaku Baran czyli mowisz to co myslisz bez owijania w bawelne
Dobrze ze do rekoczynow nie dochodzi, ale przynajmniej sie cos ciekawego dzieje. Walka na slowa a i fajnie czasem poczytac takie dyskusje
Pamietajcie ze kazdy chwali swoje