wasylo napisał(a):
Jarekle pytanie do Ciebie. Dokręcałeś śruby koła kluczem dynamometrycznym czy na "wyczucie" do oporu? Jestem u siebie na etapie wymiany rozrządu, regeneracji wałków itd. i muszę przyznać, że pierwszy raz odkręcałem koła wałków z użyciem tak małej siły aż byłem żdziwiony, że gdy je zwalałem ściągaczem tak mocno "siedziały" na wałkach.
Pozdrawiam
dokręcałem na wyczucie i myszę powiedzieć że trzymały bardzo mocno, ale ściągacz dał radę
choć przyznam szczerze, że zaraz po wymianie rozrządu miałem o to "pierta" okazuje się że stożek robi swoje
(teraz planuje zakup jakiegoś kluczyka dynamometrycznego, nie wiem tylko jaki zakres najlepiej wybrać
)
co do bierzącego przypadku to wesoło nie jest
naj bardziej prawdopodobną przyczyną będzie mała śrubka trzymająca plastikową pokrywę tą za kołem pasowym, przypomniało mi sie że kilka dni lub tygodni po wymianie rozrządu coś delikatnie zaczęło stukać czy obcierać i okazało się że to owa śrubka się wykręciła na tyle aby delikatnie ocierać od tyło o koło pasowe
na szczęście jest tam tyle miejsca aby ją wykręcić i założyć nową, tak też uczyniłem, aha dodatkowym efektem tego ocierania było delikatne "zósemkowanie" koła, dziś wiem że nie należało tego odkładać tylko trzeba było kolo wymienić na nowe i było by bez niespodzianek
powód mojej opieszałości w sprawie tego koła pasowego był prosty i dotyczył nieszczęsnych popychaczy ktore planowałem wymienić w czerwcu
niestety silniczek postanowił nie czekać już dłużej i skapitulował
teraz wiem że muszę wymienić 24 popychacze, 24 dżwigienki i tyleż samo podkładek plus oczywiście koło pasowe
popychacze wiadomo zużyte
dżwigienki w doskonałej większości połamane
podkładki wyraźnie wytarte
no i teraz jeszcze rzecz oczywista WAŁKI
oczywiste jest to że są wytarte na kilku krzywkach max 0,2mm,
tu mam pytanie prawdopodobnie retoryczne
czy regenerować je, czy przy założeniu że wymienię popychacze, dźwigienki i podkładki hydraulika da sobie radę z takim luzem na wałkach?