.: AUDI KLUB POLSKA :.

To zbieraj zakręty i rób logi ponownie - zobaczymy co pokaże

OK wrzucę III, zbiorę zkręty, zrobię i wkleję logi mojego GTI najprędzej jak się da (może dziś wieczór).

Nadal nie rozumiem o co chodzi...
Wielu chciałoby mieć tak rozłożony moment (z tak płaską charakterystyką).
Gdybyś pociągnął dalej na obrotach nie wyszłoby Ci 200 PS, bo wykres mocy spada Ci juz od ok. 3700 rpm.
Zaloguj poprawnie, przelicz i wklej.
I przypomnij nam co tam miałeś z tym wtryskiem, bo mi uleciało...
I czy usterka została usunięta ?

Zrozumiesz jak pokażę Ci nowy wykres
Wcale nie narzekam, że mam płaską charakterystykę, tylko czemu ona zaczyna się i kończy 500-1000 obr później niż u serii? To, że się późno kończy to by mi nie przeszkadzało ale ten "późny początek" i brak momentu na dole... choć jeździ się normalnie...
Zobacz jak bardzo mój wykres odbiega od serii...
No nic, zrobię nowe logi i wkleję

A jeśli chodzi o wtryskiwacze to 5 vs. 2 miał korekcję -1,88, zalogowałem za jakiś czas i było już coś ok -1,3 więc póki co zostawiłem to w spokoju.

Wykres od meszruma jest fabryczny - oni nie to, że wygładzili to jeszcze ukoloryzowali go troszkę i pewnie nie ma powodu do zmartwień...

nie wiem czy to jest na temat, ale skoro koledzy "chwalą" się swoimi wykresami to i ja chciałem spytać czy to nie dziwny AKN z taką mocą i momentem, który osiąga 300Nm dopiero ok. 2500rpm i ciągnie go do 3400(fabryka mówi że od 1500-3200rpm) no i ta moc 158KM!!! przy ok.250tkm ?!

piękny przebieg momentu
tylko pozazdrościć

koledzy po czym można stwierdzić, że soft był grzebany?

1. większe dawki paliwa od seryjnych
2. zwiększone doładowanie niż seria
to główne zmiany i widziane na pierwszy rzut oka

Wcześniejsze burze uniemożliwiły mi dostęp do neta dokończenie posta...

Jeśli znów nie pomieszałem plików to oto log na trójce, najlepsza próba

http://putstuff.putfile.com/94096/9874776

Co prawda do zakładanych przeze mnie 200 koni trochę brakuje ale biorąc pod uwagę fakt, że to moc na skrzyni to 182 konie to chyba ciut więcej niż seria... I to przy takich wysokich obrotach?
I dalej wysoko położony moment...

Rozumiem, że moje pomiary mogą odbiegać od serii ale żeby aż tak?
Gdyby "przesunać" wykres momentu "w lewo" to wszystko by się zgodziło, łącznie z obliczeniem mocy, której charakterystyka obecnie przyjmuje u mnie wartość płaską w dosyć szerokim zakresie obrotów...

Ktoś może to wytłumaczyć? Czy mój egzemplarz jest poprostu deczko dziwny?

koledzy nie chciałbym nadwyrężać waszej uprzejmości, ale gdyby ktoś miał ochotę spojżeć i powiedzieć mi czy ten motor pracuje na chipsach, a może to seria? prawdę mówiąc to nie pasuje mi to do seryjnej charakterystyki, dotąd myślałem że to seria
istnieje jeszcze inna opcja, że logi ze ASB nie dają wiarygodnych pomiarów...



jeśli ktoś byłby tak miły i podpowiedział mi jak na to patrzeć było by cool

P.S. przepraszam, że się tak wcinam w wątek..

Powinieneś się cieszyć bo masz zdrowego AKN-a.
Dawki masz seryjne, ciśnienie doładowania też...
Według mnie nic nie było rezane.

Zastanawia mnie Twoja przepływka obcinająca dawki w dolnym zakresie obrotów, potem juz jest OK, stąd inna charakterystyka.
No i dlaczego puściłeś gaz w ok. 30 sek. logowania dyn 010 ?
Kąt początku wtrysku delikatnie do opóźnienia (w BS-ach 4,8 - 5,0 *ATDC na LATE)

[+]
Meszrumie obejrzyj ta przepływkę - czy nie ma tu mojej "nadinterpretacji"?

Jarku,

dwie rzeczy:
1. masz rasową i zdrową [jak byk] serię;
2. rozrząd do poprawy. wiem, że przy 4.8*nOT [004BS] pracuje mięciutko niczym benzyna, ale jeździ jakby był z gumy. miałem ten dylemat i ustawiłem na 3*nOT w 004BS. powinieneś to poprawić - zgodnie z dokumentacją techniczną powinno być od 0* do 4* nOT [czyli ATDC] na 004BS.


[+]
tak, lmm, zgodnie z ETKĄ, mierzy coraz mniejsze ilości powietrza po przekroczeniu 4000 rpm [maksymalna moc] w V6.
dlatego właśnie lmm w tuningowanych parchach mierzą cały czas optymalnie powyżej 4000 rpm [by jeszcze coś wykrzesać ].


[++]
mało kto na forum wie [chyba za wyjątkiem Jack'a], że rozrządem w V6 można sobie regulować głośność i aksamitność pracy silnika.
im bardziej cichy, tym mniej dziki - to jedyny dylemat.

faktycznie ten 004bs jest źle zapodany, już na drugi dzień po zrobieniu tych logów zmieniłem na 1,8-2,0*, tylko powiem szczerze że nie kumam do końca oznaczeń w VC i nie wiem czy to jest przed czy po znajdę zaraz ten poprawiony log, chociaż pewnie będzie OK

czyli jednak przepływka nie za bardzo mierzy... oglądałem ją, ma nabity 2001rok, nie wiem czy to znaczy że już tak długo jeździ w tym aucie (N75 nowy )


logi robiłem na 4 biegu żeby dłużej i dokładniej, no i po 30' auto osiąga koniec tego biegu (od 50-170km/h), ten screen zawiera 2 próby

przepływomierz mierzy wzorowo!
nic nie dotykaj.

mówisz mesz żeby nie ruszać hmm.. troszkę mnie wkurza to, że "że nie łamie dupska wciskając w fotel" od dolnych obrotów ale jeszcze dam na wstrzymanie, w końcu to 4paczki

bardzo dziękuję kolegom za uspokajające informacje

Może ja się nie znam ale z całym szacunkiem Mesz - nie jest to prawda. Dopóki nie wyjdziesz z regulacją początka wtrysku (na regulacji paska napędu) poza dopuszczalny zakres - ECU i tak ustawi "samoistnie" żądany kąt (na bieżąco) - jedynie "wysterowanie" będzie różne ale i tak w dopuszczalnym zakresie. Jeżeli w BSach ustawisz początek poza dopuszczalny zakres - pojawią się kłopoty z rozruchem i dymienie (przy późnym na szaro-niebiesko, przy wczesnym na czarno), a potem "zostaną" już tylko notlaufy.
Dopasowanie kąta wtrysku "na ucho" było możliwe - np. w starych Mercedesach i VAGach z mechaniczną pompą wtryskową ale nie tutaj ... .
Bywają przypadki, szczególnie w starszych R5TDi, że "wyjscie" z pompą poza zakres regulacji ułatwia rozruch i poprawia wrażenia akustyczne ale ten stan można traktować wyłącznie doraźnie i nie na długo (bo dowodzi "jakiejś innej" niesprawności).

Takie tam 3 grosze do dyskusji ... .

Piotr,

mówimy chyba o czymś innym.
załóżmy wysterowanie w BS na 2*, w 004 ECU ustawi żądany na 2. OK
lecz załóżmy wysterowanie BS na np. 3.5* - wówczas ECU w 004 ustawi inną wartość niż 2*. tym samym zmieni się sposób pracy silnika. to subiektywne odczucie można najlepiej opisać jako twardość pracy - z kabiny słychać jakby silnik był dalej umiejscowiony, aniżeli jest w rzeczywistości.
takie robiłem doświadczenia przy wymianie rozrządu w AFB.
[być może świadczy to o czymś innym]

kiedy w AYM popsuł się mi WS, to zauważyłem, że silnik zaczął pracować bardziej miękko [wiadomo, że nie dało się ustawiać kąta na bieżąco]. po wymianie WS silnik powrócił do twardej pracy.

być może nie potrafię ubrać tego w słowa, lecz jestem pewien, że kąt w 004BS ma wpływ na akustyczne walory pracy silnika.

Raczej mówimy o tym samym tylko "w różnym ujęciu". Moim zdaniem właściwe ustawienie "zapłonu" jest tylko jedno i wynosi -2 nOT (mniejsza o znak +/- bo tu już nigdy nie dojdziemy do ładu ... ).
Inne wartości z zakresu 0 - 4 nOT są "tylko" dopuszczalne ale nie są "calkiem" prawidłowe. Przez to jest rzeczą oczywistą, że jak napisałeś poniżej - zadany/uzyskany "zapłon" będzie inny, niż dla sytuacji modelowej/idealnej (czyli -2 nOT). Opóźniając zatem "zapłon" na -4 nOT (w BSach) - silnik faktycznie zagada "bardziej miękko" ale dla ECU taki stan nie jest czymś "oczekiwanym" / idealnym i zależnie od stanu technicznego pozostałych podzespołów albo to (jeszcze)"strawi", albo już pojawi się np. kopcenie i utrudniony rozruch. Jakby nie patrzeć - sytuacja mało komfortowa dla VP i nikt nie zagwarantuje - że np. minimalna "część niespalonego paliwa" nie "pójdzie" w układ wydechowy ... .




Owszem ma ale w mojej opinii nie pozostaje to bez znaczenia dla "zdrowotności" silnika i np. ilości sadzy w kolektorze ssącym albo katalizatorze (czy też nawet w komorze spalania) .

PS: Opóźnianie/przyspieszanie "zapłonu" zawsze ma wpływ na "walory akustyczne" - zarówno w dieslach jak i benzyniakach ale też zawsze wpływa na jakość warunków pracy silnika i im dalej wychodzimy poza zakres - tym gorzej (moim zdaniem).

Reasumując : chyba nigdy nie wiadomo, czy ustawienie "zapłonu" np. na -3.5 nOT dla konkretnego silnika mieści się jeszcze w normie, czy już wychodzi poza zakres (np. ze względu na stopień zużycia mechanicznego VP44)

To pozwólcie, że ja coś napiszę - ASO jest bleeeee - dzisiaj po głębszych negocjacjach uwolniłem im termin czwartkowy - nie będę u nic serwisował! Niestety jak się okazało "pomylili" się cenowo i wszystko co chciałem zrobić u nich wyszło by ok. 7k PLN - a na to się nie godzę! W związku z tym, że teraz mam bardzo zaprzątniętą głowę olewam temat - wystosowałem pytanie do diagtronika, jak będą też mieli tak zawrotne ceny to trza będzie pomęczyć Piotrusia Troszkę nie chce mi się jechać 500 czy 600km aby zrobić głupi samochód, ale jak widać może to być i tak lepsze zło - będę miał przyjamniej pewność fachowej obsługi! Zobaczymy co na to diagtroniki...