Zapodaj wtrysk z 2.2 turbo 10V z jakiejs starej 200/100. Ale to bedzie ciezko wystroic, najlepiej jakbys dopadl jakis elektroniczny wtrysk - np. od corrado G60, tego kompa remapuja bez problemu. Ale mozesz tez zlowic inny wtrysk elektroniczny do 4 garowki i pobawic sie w wystrojenie tego swinka. Ja bym raczej szedl w tym kierunku. K-Jety sa ciezke do opanowania, leciwe i w wiekszosci niesprawne...ale z K-Jetem byloby najtaniej, natomiast z wtryskiem elektronicznym mialoby szanse na pozadne osiagi i w miare bezawaryjna prace.
Byc moze udaloby sie wysterowac to wtryskiem, ktory masz, ale dobrze sie na tych struclach nie znam i nie wiem czy to potrafi dostarczyc wiecej paliwa i w jakim zakresie. W kazdym razie pod czy nadcisnienie w kolektorze chyba nie ma takiego znacznie. Najwazniejsza czesc wtrysku czyli rozdzielacz (przeplywka defakto) miesci sie w czesci ssącej dolotu wiec zawsze bedziesz tam mial podcisnienie. Kwestia tylko polega na odpowiednim zwiekszeniu dawki w momencie pojawienia sie doladowania, a to sie powinno dac zrealizowac bo jak turbo zacznie dmuchac, klapa pojdzie wyzej bo bedzie wiecej wciagal powietrza...tylko moze sie okazac, ze seryjna przeplywka niestety sie "zamknie" przy doladowaniu...dlatego pisalem o rozdzielaczu z silnikow MC/KG. Wtryski tez by sie przydalo od tych silnikow zapodac, natomiast pompa K-Jetowa to dobry kombajn i da rade
Cisnienie doladowania moze byc sterowane mechanicznie poprzez jakis WG/MBC, albo tez za pomoca swinki i elektrozaworku
Ile chcesz tam dmuchnac ? Bedziez odprezal ?
Projekt dosc ciekawy. Koszt tez ciekawy wyjdzie, mysle ze chcac zrobic to po bozemu ledwo styknie 5 klockow. Dlatego nie wiem, czy nie lepiej byloby zapodac jednak jakies 1.8T. Twoj silnik prawdopodobnie wymagalby malego rebuildu zeby tak naprawde uturbianie mialo sens.