.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam


Ostatnio (z 300km temu) wymienilem rozrzad oleje i filtry. Silnik chodzil jak malina. Ale ostatnio ojciec mi mowi zebym sie przejechal i przysluchal silnikowi... mowil ze cos glosniej chodzi i muli

Przejechalem sie nim buta ma strasznego... (musial sie przyzwyczaic juz...) wiec tutaj wszytsko ok.. ale nie wiem czy ja sie zasugerowalem czy... faktycznie silnik w zakresie 1000-2000 tys. obrotow pracuje nieco glosniej....
tzn klekocze sobie (takie stuki) pozniej to znika. Na postoju chodzi jak chopdzil rowniotko i ciocho (oczywiscie jak na v6 ) Dodam ze dzien czy 2 dni wczesniej ojciec przy odpalaniu 2razy zakrecil rozrusznikiem..... tzn auto odpalilo on puscil kluczyk po czym znowu przekrecil i slychac bylo taki trzask...

Czy to konczące sie waleczki ? czy tylko przedrazliwieni jestesmy ? Co radzicie ? narazie obserwowac ? Czy szykowac kase.....

Jak mi się wydawało że chyba jest coś nie tak, to na następny dzień nowa rolka od rozrządu się zatarła
Jeśli faktycznie inaczej mruczy niż zwykle, lepiej to zdiagnozować, ciężko doradzać w takich kwestiach, bo może jednak się tylko wydawać.

cos mi sie wydaje ze mozesz miec podobny problem jak ja moj post na glownej stronie
obym sie mylil







A6 2,5 V6 AKE

Mozesz mi podac linka bo nie wiem o jaki problem chodzi. Mozesz ajsniej ?

U mnie jest glosniej tylko od 1000-2000 tylko w tych obrotach i w sumie tylko na 1 i 2 biegu.... tzn tak to czuje. Mi sie wydaje ze po wymianie oleju ten wyplukal srodek i dlatego teraz jest glosniejszy ( jezdzil 40tys. na oleju.....)
Ale chetnie poslucham co masz do powiedzenia

to jak zrobiłeś 40tys na oleju to gratuluje

Wytarła się hydraulika.Może i wałki.Trzeba ściągnąć dekle.