carlnova napisał(a):
Tutaj masz sprawdzony sposób forumowego specjalisty:
Dzięki za miłe słowo
Mistrzu ale ...
.... .
He, he... Pewnie posądzisz carla o niecne zamiary, ale ja ze szczerym uznaniem załączę jeszcze Arsatowi i innym - sposób na sprawdzenie świec żarowych, który zagubił się gdzieś w gąszczu Twoich jakże pomocnych epopei...
Do kontroli świec potrzebne jest "specjalne urządzenie"
.
(serio - jest "takie coś")
Tobie wystarczy:
- zapał
- nasadowy klucz "10" do odkręcenia pokrywy silnika (tej plastkowej, niech Cię Pan Bóg chroni przed wykręceniem maski
)
- "szczypczyki" lub delikutasne kombinerki, którymi "wyrwiesz" fajki "zasilające" na świecach
I teraz UWAŻAJ:
- najważniejszy Twój narzędź, to około 1,5m kabelek
Z jednej strony odizolowany na tyle, żeby "trwale i bezpiecznie" połączyć go z "+" akku, a z drugiej strony zdejmiesz izolacji tylko tyle ile potrzeba do wygodnego "dotykania" tego "cycka", na który normalnie nałożona jest fajka świecy
.
Kontrola właściwa polega na tym, żeby "pocierać"
końcówkę "druta"
o "cycek"
na każdej świecy osobno i notować która iskrzy, a która nie iskrzy
. Te, które nie iskrzą
co logiczne
nadają się do du.., sorki: do wywalenia
.