.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czy może ktoryś z kolegów mieszkających blisko, mógłby podjechać i obejrzeć to autko?? (oczywiście zwrot za paliwo gwarantowany)

http://www.moto.allegro.pl/item24831842 ... atis_.html

Mój kolega szuka takiego autka i nie wiadomo, czy jest sens jechać. Oczywiście przebieg jest fikcyjny, ale nie o to chodzi. Nie wiem czy w ogole jest sens jechać, bo auto jest tanie, ale sprzedawca wydaje się sensowny...

Chyba, że ktoś już był i oglądał, lub wie coś na jego temat...

Będę wdzięczny za pomoc...

Spojrz na zdjecie z przodu auta,a dokladnie,prawy przod,szpary nie sa rowne i to zdrowo im brakuje, a z drugiej schodza sie prawidlowo-, w/g mnie duze prawdopodobienstwo ze byl walony ta strona,bo szpary te w oryginale sa rowniusienkie.Ja juz bym odpuscil,skoro na zdjeciach juz tak widac to w rzeczywistosci bedzie mozna sie pochlastac na miejscu.

Niby prawda, ale wystarczy, że migacz wystaje 3mm i już z tego kąta wygląda jak niewiadomo co...
Mam świadomość tego, że auto za te pieniądze nie jest "rarytasem", ani lalunią. Będzie wyamgał poprawek i to jest oczywiste...
Dodatkowo, nie zgadza się tylko prawy przód, więc auto może wcale nie dostało tak mocno, bo inaczej nie zgadzałby się cały...

Także nie przeraża mnie to za bardzo. Każdy jeden był walony, pytanie tylko jak został zrobiony...

No nie wiem chyba ze tak podchodzisz do sprawy to luzik


Ale generalnie zwroc uwage ze z lewej strony zaczynajac wszystko jest spasowane,jesli z prawej cofniesz kierunek na rowno z blotnikiem to ci dziura pomiedzy swiatlem zostanie,ta calosc jest po prostu do dupy zlozona,no ale jak uwazasz

Nie zrażaj się
Wszystko co powiedziałeś to święta prawda i zgadzam się w 100%.

Po prostu jestem realistą i raczej nie ma opcji, żeby kupić B4 z tym motorem i w Q za takie pieniądze i do tego bezwypadkowe. Także oczywiste jest, że nie może być złożone z przystanków, ale jeśli miało stłuczkę, to trzeba się z tym pogodzić. Wolę, żeby miało kiepsko spasowane światła ale jeździło bardzo dobrze, niż żeby było nie bite, ale z zatartym silnikiem, a tylko taki wybór mamy za te pieniądze...

Dlatego pytam, czy ktoś je widział, lub mógłby podjechać ocenić, bo może nie taki diabeł straszny (aczkowliek jest duże prawdopodobieństwo, że nawet straszniejszy)

Masz racje,ja jednak szukam tego jedynego,moze cierpliwosc zostanie nagrodzona

No to powodzenia ja wiecej nie pomoge, bo nie mieszkam blisko zeby na niego zerknac.

Może ktoś był i widzał??
Wygląda zachęcająco...
Nie ma Q, nie ma klimy, ale ma sekwencję i dlatego warte zainteresowania...

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3449954

Heveliusz, nie wiem jakimi środkami kolega dysponuje, ale może warto zainteresować się autem klubowym od zaworoowy?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3223961

Kolega ma 10tyś na wszystko...
Oczywiście, że wolę klubowe autko...
Zaraz dzwonię i zapytam czy nie wysupła jeszcze parę groszy
Wielkie dzieki za podpowiedź. Szukałem klubowego, ale nie mogłem znaleźć...

Lepiej szukajcie czegos z 2.6, 2.8. Znajomy ma 2.3 i sa z nim same problemy. na forum kilka osób tez ma problemy z tym silnikem.
A wrazie zagazowania to juz całkiem kaplica.
Sam rozgladałem sie za b4 i jest ciezko
Ogladałem juz dwie B3-cena powyzej 7 tys (za ta cene powinna byc w ekstra stanie) a szroty takie ze szkoda gadac.
Z B4 jeszcze gorzej. Do 12-13 tys nic ciekawego. A 1.9 tdi jezeli w dobrym stanie to cena której nie dam za to auto.
Osobiscie odpuszczam sobie audi i czas na zmiane znaczka na VW
Zadbanego Passata B4 w TDI, znalazłem za pieniadze za które Audi kupiłbym szrota

może warto obejżec
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3488364

A więc właśnie wróciłem...

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3449954

Jadąc byłem strasznie sceptycznie nastawiony, bo jak wiadomo naciągaczy i łgarzy nie brakuje...

A oto co zastałem:

Autko zadbane (własnośc młodego mechanika), nic nie lakierowane (wszystkie elementy równiutko porysowane od szczotki, ale delikatnie ), żadnego pęknięcia szpachli itp., silnik pracuje równiutko, dochodziły leciutkie stuki z lewej głowicy, ale nic poważnego, olej świeżutki, troszkę stukał łącznik stabilizatora (ale to drobnostka), sekwencja pracuje bez zarzutu, silnik po pełnym uszczelnieniu suchutki (nie mylić z umyty ), skrzynia i miska także bez żadnego zacieku. W środku przetarty standardowo lewy boczek fotela kierowcy, a poza tym nic nie uszkodzone, wszystko działa i bez zarzutu (jak na auto 16-to letnie oczywiście)...
Ani grama rdzy, żadnych większych uszkodzeń blacharskich (leciutkie wgniecenie na masce i ślad na błotniku), lekkie odpryski lakieru po kamieniach wokół grilla (świadectwo niemalowania). Jedna szyba nieoryginalna (pozostałe sigla + tylne securit).
Jedyne do czego się można przyczepić, to pęknięta i leciutko przemieszczona prawa zewnętrzna lampa tylna (uderzenie bramą), ale to wystarczy poprawić, lub kupić nową...

Z wieśniackich gadżetów ma niebieskie oświetlenie (lampki sufitowe) wewnątrz, ale to się da naprawić

Sprzedawca, jak wspomniałem, młody mechanik. Oceniałem auto w warsztacie, podniósł go na podnośniku, dał wykres z geometrii, a jak wyniknął problem z podłączeniem Vaga (mój się nie chciał komunikować), to bez problemu pożyczył mi oryginalnego VAS'a, więc się pobawiłem fajnym sprzętem do tego... Z błędów wyrzucał "Sonda lambda - czasem przerwa", więc to drobnostka i wymiana na nową powinna pomóc , poza tym niewiele jest do komunikacji, bo to golas z elektrycznymi szybami i AC tylko...

Dlatego został kupiony za 9tyś. Zważyszy na to, że ma sekwencję, 17" niezłe laczki z ładnymi oponkami (które niestety nie przeżyją długo przez napędzaną jedną oś i był w takim stanie uważam, że to bardzo dobra oferta była, zwłaszcza, że auto jest "prawie" pełnoletnie...

Cieszę się też, że mój pierwszy strzał okazał się trafny, bo już mam na koncie parę wypraw nieudanych (jak każdy pewnie), a tu rodzynek za dobre pieniądze i w ładnym stanie...

Gdyby miał Q i klimę byłby to na prawdę rarytas, a tak jest bardzo dobrym egzemplarzem B4

Mam nadzieję, że będzie dobrze służył koledze i się nim nie zabije, bo autko jest na prawdę szybkie, a przez brak Q strasznie nieokrzesane i narowiste, ale można się przyzwyczaić. mnie się nie podobało prowadzenie, bo przy pełnym wciśnięciu gazu celował nosem w kosmos i rwał kierę z rąk na dziurawej drodze. Moc potworna jak na takie małe auto i na pewno utrze nosa niejednemu "większemu bratu"...

Takze wyjazd mimo, że długi i męczący uważam za udany i mam nadzieję, że autko dołączy do naszego klubu...

That's All Folks

Typowe upośledzenie B4 w ośce. Lekarstwem są sportowe krótsze sprężyny - nieprzyjemny efekt znika w mig.

U mnie jest tak samo.Jak jej dobrze depnę to wtedy przód idzie do góry i potrafi ciągać po ulicy ale tylko na nierównościach ,a pojawiło się to właśnie wtedy kiedy wywaliłem sportowe i krótsze sprężyny,a wsadziłem seryjne.
Nie ma się czym przejmować.

no ale z tą mocą to przesadziłeś .pojezdzisz 3 miesiące i zaczniesz odczuwać jej brak .

Czytaj uważnie To nie moje autko. Ja tylko asystowałem przy kupnie
A z mocą tak jest... Ja mam 280KM i niestety coś się wlecze to autko

buehehehe
no widzisz to tak jest jak się człowiek przyzwyczai
zmień skrzynie na manual , wywal gaz poczujesz drobną różnicę
załóż turbawki to będziesz zadowolony ( przez jakis czas )
apetyt rośnie w miare jedzenia
mi też jest mało moich rumaków

dzięki za reklamę
nie było mnie 2 tygodnie na forum i już gadają za plecami
jakby kolega chciał kupić ode mnie (gdyby nie kupił tego co kupił) to bym coś jeszcze opuścił. Byłem autkiem na giełdzie, ale trafiam na samych laików i teksty typu: no ładne, ładne,....ale jaki wielki silnik, pewnie ze 20 pali, i po co to kłłłatrto to tylko same problemy.....a tempomat to mi niepotrzebny bo od wciskania mam nogę

Dzwoniłem i uciąłem sobie pogawędkę (bardzo miłą zresztą) z Twoim Tatą (chyba ) i powiedział, że autko jest do wzięcia za 11.000 i nic nie opuści... Ja namawiałem i chciałem jechać po Twoje, ale kolega nie miał funduszu ani ciut więcej (zawsze trzeba zostawić rezerwę w razie "W"), dlatego pojechaliśmy po tańsze... Udało się, ale i tak uważam, że warto było dopłacić za Twoje.
Gdybym brał dla siebie, to już byś chodził z laczka , ale że to nie moja decyzja była, to wyszło jak wyszło...

ale ja się nie gniewam
przede wszystkim z laczka bym nie chodził ponieważ mam jeszcze C4 2.8 quattro, to, którego kiedyś oglądałeś foty ze skórami rozmawiałeś z moim Papą który opiekuje się obecnie B4. Ja w tym czasie byłem za granicą. Nie cenimy mało, ale wiem co sprzedaję. Niestety B4 z tym silnikiem nie jest łatwe do sprzedania (pomimo sekwencji i wyposażenia) i jeszcze to okropne, odstraszające quattro
Naprawdę włożyliśmy w to autko wiele serca i cały czas mam wątpliwości czy sprzedać czy zostawić, ale wychodzę z założenia że ślubu z samochodem nie biorę. Wolę większe i wygodniejsze C4,a ojcu to B4 nie jest potrzebne.
80-tka z czasem na pewno się sprzeda i ktoś kto się zna doceni walory tego autka.

P.S. jakieś 6-7 lat temu w Twoim rodzinnym Nowym Tomyślu (ponad 500 km ode mnie) kupiliśmy piękne "Cygaro" z czerwonym tyłem od V8 i ładnymi aluskami. Sporo km nakręciłem tym Audi i byłem wtedy baaaardzo z niego zadowolony i z tym mi się kojarzy Twoje miasteczko