no i wielka (_|_) !! narazie nic nie kupie bo polska policja sie opierdziela

wypadek miałem 30 grudnia, dzwonilem na komende dzis i powiedzieli mi ze "sprawa jest w toku"! zapytalem grzecznie czy przesłuchali przynajmniej sprawce, a on mi ze NIE !

wiec ja mu szybkie pytanie "kiedy moge sie spodziewac zakonczenia sprawy" a on mi ze za 2-3 tygodnie

!
czy to jest mozliwe zeby bylo potrzeba az 3 miesiecy do ustalenia sprawce wypadku i zakonczenia procedury? macie jakies pomysly co z tym zrobic? ile policja ma czasu na ukoncvzenie takiej sprawy?
PS.
dodam tylko ze bez zakonczenia dochodzenia a tym samym ustalenia sprawcy wypadku PiZetjU nie wypłaci mi odszkodowania
pozdrawiam
Łukasz