Witam po dłuższej przerwie i z góry przepraszam że nie opisałem efektów po naprawie, po prostu totalny brak czasu, ale do rzeczy:
- źródło wycieku ropy zostało zlokalizowane i o dziwo nie był to króciec!!!...ropa samoistnie wydostawała się spod tej dużej 4-pinowej wtyczki!!! oczywiście w momencie gdy w baku było ponad 3/4 paliwa, jeśli było już mniej wyciek ustępował ( działo się to z uwagi na nieregularny kształt baku , tu jest przykładowe zdjecie baku ,oczywiście z wersji quattro )
- ponieważ źródło wycieku było conajmniej dziwne i oryginalne (na forum nie znalazłem takiego przypadku) zacząłem kombinować dlaczego tak się stało...no i mam jedną propozycje, wydaje mi się że bardzo prawdopodobną ale oceńcie sami...otóż zanim auto trafiło do Serwisu Bosch stało u znajomego mechanika który próbował odpowietrzyć układ paliwowy, oczywiście otrzymał odemnie instrukcje by Carlnova dotycząca prawidłowego odpowietrzania VP44, notabene pięknie wydrukowaną i oprawioną
![Very Happy :D](./images/smilies/002.gif)
, ale okazało się że z niej nieskorzystał (szkoda że dowiedziałem się o tym po fakcie
![n :/](./images/smilies/005.gif)
) i zrobił to po swojemu...jak...
![Exclamation :!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
teraz się trzymajcie...zamiast zasysać paliwo zdecydował że przez korek wlewu paliwa, który wcześniej uszczelnił, poda powietrze pod ciśnieniem co spowodowało wytworzenie na tyle dużego ciśnienia w baku że uszkodziło dekielek uszczelniający w miejscu którędy przechodzą metalowe blaszki doprowadzające napięcie do tej 4-pinowej wtyczki
i co Wy na to? niezłe druciarstwo co nie? ręce opadają...strach zostawić auto, choćby na chwile
- dekielek uszczelniający z króćcami i wtyczkami(ten biały) w serwisie nie występuje samodzielnie tylko jako cały wkład do baku wraz z czujnikiem poziomu paliwa (G210,jeśli dobrze pamiętam,jak pomyliłem to upsss), pompka przelewową i całym tym ustrojstwem rurkowo plastikowym
![Smile :)](./images/smilies/001.gif)
(tak jak opisywał to kiedyś Carlnova) - koszt to jedyne 1800zł więc zakupiłem używany za mniejsze pienążki i został wymieniony....niestety powietrze w układzie nadal sie pojawiało i to w nie małych ilościach...po zbadaniu tematu dokładniej wyszło że wina leży gdzieś w filtrze paliwa lub zaworku zwrotnym, więc zestaw ten został wymieniony znów na nowy...a podczas montażu przewody łączące filtr z VP44 lekko skrócone (od strony filtra) gdyż końcówki wyglądały podejrzanie (popękana guma)...efekt? poprawa okrutna,inna praca silnika, jest cichszy no i znów ma kopyto,a pęcherzyki powietrza pojawiają się sporadycznie i są wielkości mniejszej (bardzo bardzo dużo mniejszej) niż główka od szpilki, no ale są
![n :/](./images/smilies/005.gif)
...finał finałów jest taki że problem leży raczej właśnie w tych przewodach a dokładnie w części gumowej ,po prostu przez tyle lat zdążyły chyba już się zmeczyć...mam zamiar wymienić je na nowe, koszt 380zł (serwis) i problem powinien zniknąć całkowicie...
zobaczymy...jak wykonam tą operacje to dam znać...
a na tą chwile pozdrowienia znad zimnego Bałtyku
![n :):](./images/smilies/052.gif)