Ogólnie - należy rozwiać obawy szanowych Panów. Patent się całkowicie sprawdził, świadectwo może dać Kolega Ksms. Mamy jeszcze małą poprawkę, do uskutecznienia, ale ona zasadniczo nie rzutuje na ocenę przeróbki. To działa!
Lake napisał(a):
Po wielu zabawach z pompą dwusekcyjną, tez myślę o hamulcu wspomaganym podciśnieniem. Nie łapię jednak pewnych stwierdzeń:
- "osobiście podłączałem na powrót umieszczony przy pompie układ proporcjonujący siłę hamowania tyłu."
U mnie korektor hamowania tyłu reaguje na ugięcie tylnego zawieszenia i jest umieszczony przy wahaczu lewego koła. W ośce jest inaczej?
Pomyliliśmy dwa pojęcia. Jedno - to układ proporcjonujący ciśnienie w tylnej sekcji w postaci małego cylinderka mocowanego pod pompą hamulcową, przez który przechodzą przewody hamulcowe od pompy. Korektor jako taki zaś - to układ o którym piszesz, Lake, umieszczony nad wahaczem lub belką tylnej osi. Oba urządzenia w ogóle nie stanowią, bo pozostają na swoich miejscach, nic im do przeróbki.
Lake napisał(a):
- "...niedomaganie dotyczyło AKUMULATORA ciśnienia - czyli możliwości uzycia wspomagania w przypadku braku zasilania ciśnieniem z pompy."
Gruszka wspomaga hamowanie tylko po wyłączeniu silnika. Czy wspomaganie podciśnieniowe Audi działa po wyłączeniu silnika i ile razy?
Działa, jak w każdym innym samochodzie. Odpowiada za to jednokierunkowy zaworek, uniemożliwiający po wyłączeniu silnika wtargnięcie powietrza do puszki serwa. Wystarczy na 2-3 depnięcia max. ale od awaryjnego hamowania więcej specjalnie się nie oczekuje. I na pewno to lepiej, niż martwa "bomba" która w ogóle nie robi...
Lake napisał(a):
Na pompie dwusekcyjnej mam podane jedno ciśnienie "150 bar", chociaż jeden obwód ma 6 tłoczków z zaworem ustalającym, a drugi dwa tłoczki - wspomaga hamulce.
Na pompie jednosekcyjnej, pasującej razem z mocowaniem, mam podane ciśnienie "75 bar".
Czy "150 bar" dotyczy hamulca i maglownicy, czy tylko hamulca?
Ba... Szczerze powiem - nie wiem. Sądzę że zwiększone zapotrzebowanie na ciśnienie wynika tylko z układu wspomagania hamulca, co nie wyklucza dostosowania maglownicy do takiego ciśnienia. Na pewno jakimś rozwiązaniem jest pozostawienie tej samej pompy, jeśli jest sprawna, i zapętlenie obwodu wspomagania hamulców, jak to jest teraz zrobione u Ksms-a. U Niego jednak pompę będziemy wywalać, bo wyje jak Sirromaha.