Witam,
Wiem że temat był nieraz poruszany na forum, ale szczerze mówiąc nie znalazłem rozwiązania
Problem polega na tym że autko trochę osłabło i dodatkowo przy prędkości 130 km/h przestaje ciągnąć. Jak mu się na moment odpuści i znowu doda gazu to rozpędza się dalej.
Zaworek N75 wymieniłem. Przy okazji odkryłem że miał przetarte kable. Z tym że mój stary miał na końcu oznaczenie B a ten ma F (nie wiem czy jest jakaś różnica poza mocowaniem). Może powrót na stary by coś zmienił bo stary sprawdzałem na zasilaczu i działa.
Sprawdziłem również zawór upustowy turbiny i rozruszałem go przy pomocy WD-40. Trochę autku pomogło, lepiej się zbiera, ale nadal nie jest to to co powinno być. Nie wiem, może ta puszka ciśnieniowa za ciężko pracuje? U mnie trochę siły trzeba włożyc żeby tym ruszyć. Jak ciężko to wogóle powinno chodzić?
Przepływka sprawna - sprawdzałem. Jak się ją wypnie to praktycznie wogóle nie chce jeździć - ledwo się zbiera.
Czujnik temperatury powietrza dolotowego wymieniłem jakiś miesiąc temu bo tamten był padnięty.
Autko nie kopci, oleju nie bierze. VAG'a nie mam i nie znam nikogo kto by miał. Może macie jakiś pomysł co może dolegać albo możecie polecić jakiś dobry warsztat z Kielc, bo ja tu mieszkam od niedawna i nie orientuję się zupełnie kto może to robić. Z góry dzięki za pomoc.
Aha rocznik audiczki to '94.