Włodek60: szkoda że wcześniej nie wypowiedziałeś się - nie wiedziałem o tym (nie znalazłem wcześniej tych Twoich komentarzy). Wiem jednak, że sporo samochodów grupy VW tym zalewają.
Neti: Nie za bardzo sie na tym znam mówiąc szczerze, wydaje mi się że wymienili uszczelkę pod jedną (jedyną?) głowicą. Przepiszę może co wypisali w rachunku:
- usczelka pod głowicą (planowanie głowicy, sprawdzenie szczelności, gniazda zaworowe, wymiana uszczelniaczy)
-spawanie kolektora wydechowego
-wymiana: kopułka i palec, pasek rozrządu, uszczelka pokrywy zaworów, olej silnik+filtr, płyn chłodzący
Pokazywali mi uszczelkę , były nadżerki, wg nich bral na wszystkich 4 cylindrach.
Podobno na pierścieniach cylindrów było idealnie.
Jak odbierałem samochód i chłodziwo i olej były zalane ponad stan. Jak narazie zrobiłem może z 200km więc jeszce trudno cokolwiek powiedzieć.
W każdym razie:
-płyn chłodzący spadł do poziomu idealnie pomiędzy min/max i dalej nie spada
-poziom oleju cały czas bez zmian (ponad stan gdzieś o 1.5 cm)
Samochód stał się cichszy i bardziej "zwarty" - jakby nowszy. Na jałowym trzyma równo 900 obrotów i nie skacze wcale. "Tykanie" nadal jest, ale zmniejszyło się bardzo, o 80% może.
No i nie ma to wpływu na obroty. Tylko sobie tyka.
Jestem więc dobrej myśli, ale trzeba większego przebiegu żeby to ocenić dokładnie.