Vanderlei napisał(a):
Piotrek, chodziło tutaj głównie o to - że jeśli kolega miał niedomknięty korek, a w układzie wodę, to jeśli nie ma ciśnienia układ sam się zapowietrzy - to jest nieuniknione.
Sorry ale możemy polemizować ...
. Którędy miałby się ten układ zapowietrzyć (???) , skoro kierunek przepływu cieczy jest taki:
- zasysanie następuje "odpływem" z dna zbiorniczka
- ewentualne "tłoczenie" cieczy do zbiorniczka nastepuje wyłącznie poprzez króciec "w pokrywie".
Biorąc pod uwagę powyzsze - zapowietrzenie mogłoby nastąpić dopiero po całkowitym opróżnieniu zbiorniczka wyrównawczego ...
.
A pzrecież nawet na największych wybojach nie wychlapie płynu przez otwór wlewowy ...
.
Vanderlei napisał(a):
Po prostu wraz ze wzrostem ciśnienia wzrasta próg 'gotowania' wody a co za tym idzie tworzenia bąbli powietrza na styku z najgorętrymi partiami kanałów, a tam raczej nic się samo jż nie odpowietrzy, tylko będzie się zapowietrzać.
Oczywiście tak - masz całkowitą rację. Jednak ...
... w silniku ze sprawnym termostatem i pompą ... nawet kiedy układ wypełniony jest zwykłą wodą ... nie dochodzi do zagotowania (termostat otwiera się już przy 87*C). Ponadto pojemność zbiorniczka wyrównawczego jest na tyle duża, że gdyby wypchnęło przez nieszczelny korek jakąś ilość cieczy, to i tak nie spowoduje to zapowietrzenia (dno ciągle będzie "zakryte")
.
Zwróć jeszcze uwagę na aktualną porę roku i fakt, że ogrzewanie pozostaje non-stop włączone ... (dlatego nie wierzę w "zagotowanie" cieczy jako naturalnej konsekwencji zalania układu wodą i braku nadciśnienia spowodowanego nieszczelnym korkiem).
Vanderlei napisał(a):
A co do przegrzania - jeśli na prawdę miał tylko 100C - to nie ma co tragizować, silnikowi nic się nie stało.
Też tak myślę
, chociaż coś mu "strzelało" ...
(więc mogło być jednak więcej niż 100 - ale to już tylko gdybanie na odległość).
Vanderlei napisał(a):
Chyba, że czujnik był zapowietrzony (nie wiem gdzie się w 2,5 znajduje) i wtedy to była temp. pary a nie cieczy czy przegrzanego bloku:)
Nie strasz kolegi
Nie straszę - jedynie ostrzegam, że zagorożenie prawdopodobnie nie minęło (bo usterka lokuje się w zupełnie innym miejscu układu chłodzenia - według mnie) ... .
Tak mi się jakoś "dziwnie"
wydaje ... .
Czujniki temperatury są dwa:
- jeden na dolnym króćcu przed samym wejściem do chłodnicy
- drugi (podwójny G2/G62 podający info np. do zegarów - na górze silnika jest wpięty do rurki przy prawej głowicy (są zdjęcia na AKP).