Na miejscu "Pana Martina"
zażądałbym odszkodowania lub wytoczyłbym Ci proces sądowy. Zachowałeś się jak
typowy spassbieter, a sprzedawca trzyma wszystkie asy w rękawie. W opisie aukcji brak jest informacji, że auto nie miało wypadku / kolizji, "hervorrageneden zustand" to pojęcie nadzwyczaj nieprecyzyjne, a
Ty zalicytowałeś w ciemno bez uprzednich oględzin.
W związku z tym
cały ciężar odpowiedzialności spoczywa tylko i wyłącznie na Tobie !!
Załatwianie takich spraw "z liścia" to wogóle nie jest metoda ale gdyby sądy nie istniały - nauczka bardziej należy się Tobie niż "Panu Martinowi".
A poza wszystkim, skoro aukcja zatrzymała się na tak niskiej cenie, to powinieneś zastanowić się dlaczego ... i zaproponować sprzedawcy jakiekolwiek zadośćuczynienie zamiast wybierać się w bezsensowną podróż.
Ehh ... . I znowu przeczytamy w kolejnym opisie aukcji: "Wegen einen
Spassbieter und Luegner AUS POLEN slawo255 ...

.
I odpowiedz sobie na pytanie dlaczego inni potencjalnie chętni na takie A8 "dziwnym zbiegiem okoliczności" nie przebili Twojej oferty ... . Jak podejrzewam - wystarczyło przed licytacją zadzwonić do "Pana Martina" i dowiedzieć się szczegółów zanim będzie za późno ... .
Przecież stoi jasno napisane: "Bei weiteren Fragen bitte mailen, oder Tel. 06151 2736958" ... .