Znalaz sie dzien wolny wiec postanowilem wkoncu wymienic tuleje z tylnej belki, bo stare juz dawno umarly. po zdemintowaniu okazalo sie ze jeszcze nigdy nie byly wymieniane, czyli jakies 16 lat. Wszystko pieknie, ladnie tylko stanolem w martwym punkcie, bo pierwszy raz z tylu takie cos robie i prosze was o rade.
Belka prawie sciagnieta, prawie wszystkie sruby poodkrecane, tylko mam problem z odkreceniem przewodu hamulcowego. Jakie macie metody na odkrecenie starych przewodow. Juz pryskalem odrdzweiaczem, ale nie pomoglo, a nie chce na za bardzo sie starac i objechac nakretke, bo dopiero lipa bedzie. Poszukam takiego klucza
moze tym da rade, jak myslicie?
Chyba ze mozna tuleje wybic mlotkiem z belki i w taki sam sposob zamontowac. Klepnolem kilka razy, ale stara tuleja ani drgnie, a nie chcialem zbyt zawziecie w to ladowac, bo w razie czego bedzie problem nawet sciagaczem to wycisnac.
Prosze poradzcie, czy isc dalej mlotem w to walic, czy zaopatrzyc sie w klucz jak na zdjeciu i modlic sie zeby przewody puscily i udac sie z belka do warsztatu?